Zakaz dla ulicznych grajków
Właściciele sklepów, kawiarni, barów i biurowców zwrócili się do włodarzy miasta, aby zmienili regulamin, który pozwala ulicznym artystom na występy w miejscach publicznych.
Jak się okazuje, wielu z nich ma bardzo ograniczony repertuar i wciąż powtarza dokładnie te same piosenki, ale i używają wulgarnego języka, co nie podoba się wielu przedstawicielom lokalnych biznesów. Właśnie z tego powodu zwrócono się do Rady Miasta Killarney, by nakazała ulicznym grajkom, aby nie powtarzali cały czas tych samych piosenek i zmienili słownictwo.
Rada Killarney przystała na propozycje i wydała zakaz powtarzania utworów, ale i za używanie wulgaryzmów, artysta uliczny może otrzymać mandat i w niektórych przypadkach Garda będzie mogła nałożyć karę w wysokości 75 €, a o ile uliczny artysta odmówi przyjęcia mandatu, sprawa skierowana zostanie do sądu, gdzie grzywna za zakłócanie spokoju może wynosić nawet 1500 €.
Nowy regulamin, jaki pojawił się w Killarney, reguluje też inne kwestie dla ulicznych muzyków, więc w jednym miejscu wykonywać mogą swoje utwory przez maksymalnie dwie godziny, a następnie przenieść się o co najmniej o 50 metrów dalej. Poziom hałasu wytwarzanego muzyką, nie może przekraczać 80 decybeli, a utwory nie mogą być kontrowersyjne i obraźliwe.
Uliczni grajkowie w Killarney nie będą mogli koncertować przed godziną 11:00 i najpóźniej do 21:00. Uznano również, że na występy uliczne należy uzyskać zezwolenie, a to dotyczyć ma wszystkich występów ulicznych, więc także grup cyrkowych i tanecznych, co kosztować będzie 30 €. Z opłat zwolnieni będą natomiast wykonawcy tymczasowych warkoczy, tatuażyści, ale też wróżki, które mogłyby swoimi mocami rzucić urok na Radę Miasta Killkarney.
Bogdan Feręc
Źr: Irish Examiner
Photo by Maaria Lohiya on Unsplash