Antyfelieton o niepisaniu, czyli hymn ku chwili zastanowienia
Nie będzie dziś felietonu i nie dlatego, że świat nagle zrobił się spokojny jak jezioro Corrib o świcie i nie ma w nim żadnych fal, godnych opisania. Wręcz przeciwnie – świat aż wrzeszczy o komentarz, aż skacze na głowie, żeby ktoś go przeanalizował, skrytykował i wyśmiał. Politycy znów coś palnęli, Unia Europejska wymyśliła nową regulację,