Strefa wykluczenia

Duże zmiany, zajść mają po dzisiejszym posiedzeniu rządu, a dotyczyć wielu rodzin, które borykają się z problemem transportu dzieci do szkół.

Zaproponowano, aby zmienić tzw. strefę wykluczenia transportowego, czyli odległość, w której uczeń kwalifikuje się do podwiezienia go autobusem szkolnym. Obecnie strefa ta zamyka się okręgiem od szkoły w odległości 3,2 kilometra, ale w nowych przepisach zmniejszona zostanie do 2 kilometrów, co znacznie zwiększy ilość uczniów uprawnionych do korzystania z transportu szkolnego.

W innych przypadkach, czyli uczniów, którzy mieszkają w odległości od szkoły mniejszej niż 2 kilometry, uznano, że to odległość, którą można pokonać np. rowerem, przejść lub być w inny sposób odtransportowane przez rodziców.

To nie wszystko, co zaproponowano w nowych rozwiązaniach, bo o ile pojawią się dodatkowe środki finansowe, odległość dla uczniów kwalifikujących się do transportu szkolnego, może być zmniejszona do jednego kilometra.

Propozycje przedstawia Radzie Ministrów szefowa resortu edukacji Norma Foley, która powiedziała, że już teraz z autobusów szkolnych korzysta 161 000 uczniów, a grupa ta zostanie od nowego roku szkolnego zwiększona.

Minister na wstępie posiedzenia minister miała powiedzieć, że zmniejszenie odległości od szkół, w jakiej kwalifikować się będą uczniowie do transportu szkolnego, wpisuje się program obniżania emisji spalin w transporcie drogowym.

Niestety nie zostanie zrealizowana propozycja wyboru najbliższej szkoły ze względu na miejsce zamieszkania, gdyż z powodów technicznych, termin wprowadzenia tego rozwiązania przesunięto na 2030 rok.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Fot. CC BY-SA 2.0 DEED P L Chadwick

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Podróże lotnicze p
Garda zakupi sprzęt