Nowe możliwości – prezydent będzie miał władzę
Od kilku tygodni z coraz większą uwagą przysłuchuję się przekazowi Prawa i Sprawiedliwości. Z początku sądziłem, że mamy do czynienia z klasyką gatunku: mobilizacja żelaznego elektoratu, demonizacja Tuska, rozgrzewanie narodowych emocji i wieczne ostrzeżenie przed „niemiecką dominacją”. Jednak coś się zmieniło. Ton jest inny, przekaz zawiera więcej niuansów, a między wierszami wybrzmiewa coś więcej niż