Handel już poczuł święta
Wesprzyj naszą pracę na Go Fund Me. Dziękujemy!Jeszcze nie było Halloween, a w sklepach zaczął panować świąteczny nastrój, chociaż sprzedawcy wystrzegają się jeszcze bożonarodzeniowego wystroju.
To jednak tylko kwestia czasu i sieci handlowe zapowiadają, że ten okres się zbliża, a i będzie nieco inny od poprzednich. W grę wchodzą tu kwestie ekonomiczne, więc o ile konsumenci chcą się zaopatrzyć w niektóre towary bez problemów i w stosunkowo niskich cenach, to powinni już teraz rozważyć możliwość zakupu niektórych produktów oraz artykułów.
Irlandzkie Stowarzyszenie Konsumentów twierdzi, że większość klientów, nie lubi tak wczesnego rozpoczęcia bożonarodzeniowego sezonu, ale daje to możliwość rozłożenia zakupów świątecznych na dłuży czas, więc nie ma w takim przypadku zakupów robionych w ostatniej chwili, bez oglądania się na cenę.
W Irlandii od jakiegoś czasu krąży też żart, w którym mówi się, „wakacje się skończyły, trzeba zacząć rozmawiać o świętach Bożego Narodzenia”. Co istotne, żart jest odzwierciedleniem handlowej rzeczywistości, bo przecież już w sierpniu i początkach września niektóre z sieci handlowych zaczęły ustawać niewielkie stanowiska z bożonarodzeniowymi utensyliami, czyli kusić niewielkimi gadżetami, które mogłyby się przydać w końcówce grudnia. Do takiego zabiegu posunął się np. Brown Thomas z Dublina i 18 sierpnia uruchomił dział świąteczny, a następnie dubliński Arnotts’ wszedł przebojem w święta Bożego Narodzenia, co z kolei stało się 15 września.
Ten rok będzie jednak inny, mówią detaliści, a to z powodu wysokich i rosnących cen, ale i możliwe jest, że świąteczna oferta będzie uboższa, więc należy przygotować się również na takie rzeczy. Sprzedawcy dodają, że im bliżej świąt, tym produkty przemysłowe i spożywcze, które kojarzą się ze świętami Bożego Narodzenia, mogą być droższe, a będzie to wynikać z ich braku. Handel twierdzi również, że dobrze będzie rozdzielić świąteczne zakupy na etapy, co pomoże w rozłożeniu się rachunków na kilka miesięcy.
Obecnie w sklepach i supermarketach można kupić już produkty świąteczne z długim terminem przydatności do spożycia, a te swobodnie można przechowywać przez kilka miesięcy w domu, ale można też zaopatrzyć się w sztuczne choinki oraz bożonarodzeniowe ozdoby.
Atak na świątecznych klientów handel planuje przypuścić w pierwszych dniach listopada, bo wtedy ma pojawić się już prawie pełna oferta świąteczna. Tak będzie się dziać w sklepach spożywczych, z zabawkami i sprzętem AGD, gdzie całe działy zmienią się w świąteczne i wypełnią wszelkiej maści światełkami, bombkami, choinkami i gadżetami, które mają wprowadzać nas w świąteczny nastrój.
Irlandzki świąteczny handel ma w tym roku koncentrować się na rzeczach praktycznych, więc mniej jakoby będzie bożonarodzeniowej tandety, a półki wypełnią artykuły, które mogą być po prostu przydatne i odpowiednie do okresu świąt w kryzysie.
Bogdan Feręc
Źr: The Liberal
