Czynsze są najwyższe w historii
Dostępność domów i mieszkań w Irlandii spadła obecnie, a od 2009 roku o prawie 100 procent, co oznacza, że lokali na wynajem jest najmniej w historii i ich podaż jest najniższa od 2006 roku.
To z kolei wpływa na koszt najmu, a ten w okresie trzech miesięcy do początku czerwca podniósł się o 12,6%, informuje Daft.ie. To z kolei oznacza, iż jest to najwyższy wzrost czynszów od 16 lat, a średnia cena wywoławcza dla nowych najmów wynosi obecnie w kraju 1618 €. Podobnie źle wygląda sytuacja na rynku najmu mieszkaniowego na dzień 1 sierpnia tego roku, bo czynsze na nowe najmy są wręcz kolosalne i w Dublinie, aby wynająć dom, należy zaproponować jego właścicielowi przynajmniej 2170 €.
W pierwszych trzech miesiącach tego roku czynsze w Irlandii podniosły się o 3,3%, a roczna stopa inflacji wynosi 12,6% i jest wyższa od poprzedniego szczytu odnotowanego w 2016 roku, który wynosił 11,8%. Powodem takiego zachowania rynku mieszkaniowego jest znaczne zmniejszenie się ilości właścicieli domów, którzy oferują je do najmu, przede wszystkim osób prywatnych, co już wcześniej ujawnione było przez Residential Tenancies Board i przyczyniło się do dramatycznej sytuacji na rynku mieszkaniowym.
Obecnie poprzez wysokie ceny nieruchomości ich właściciele, zamiast proponować je do najmu, wolą się ich pozbyć, czyli wystawiają oferty sprzedaży i spodziewają się wysokich zysków.
Z danych Daft.ie wynika również, że na dzień 1 sierpnia w całym kraju do wynajęcia było zaledwie 716 domów, natomiast proponowany czynsz był dwukrotnie wyższy od tego z 2006 roku, gdy żądano 765 €. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w podziale na regiony, więc w Dublinie roczny wzrost czynszów dla nowych najmów wyniósł 12,7%, w Cork 11,8%, Galway 16,4%, a w Limerick czynsze podnoszą się o 17,7%. Sytuacja wcale nie wygląda lepiej poza ośrodkami miejskimi, bo i tam średni czynsz wzrósł o 12%, a na dodatek i w tych rejonach również brakuje domów do najmu.
Profesor nadzwyczajny z Trinity College Ronan Lyons i jednocześnie autor raportu Daft.ie powiedział, że ceny najmów to obecnie „nowy rekord wszechczasów”, a i pokazuje skalę niedoborów. Lyons podkreślił, że jeszcze w ubiegłym roku, do najmu proponowano prawie 2500 domów i mieszkań, natomiast teraz było ich na dzień 1 sierpnia zaledwie 716.
Profesor Lyons:
– Odradzająca się gospodarka w ciągu ostatniego roku uwydatniła chroniczny niedobór mieszkań na wynajem w Irlandii. Podczas gdy sektor wynajmu profesjonalnego dodał ponad 7 000 nowych domów do wynajęcia w ciągu ostatnich pięciu lat, jest to niewiele w porównaniu ze spadkiem o 30 000 ofert wynajmu każdego roku w tradycyjnym sektorze wynajmu w tym samym okresie lub spadkiem 100 000 ofert na rok od 2012 roku.
Opozycja wezwała rząd, aby w trybie natychmiastowym, bo już nie pilnym, zajął się sytuacją mieszkaniową w kraju, a takie samo wezwanie płynie ze strony organizacji Focus Ireland. Zaproponowano gabinetowi, aby zachęcił prywatnych właścicieli domów do pozostania na rynku najmu, oferując im ulgi podatkowe z tytułu najmy domu lub mieszkania. Focus Ireland mówi też, że o ile nie zacznie się teraz intensywnych działań w zakresie zabezpieczenia mieszkańców kraju przed rosnącymi czynszami i eksmisjami, wkrótce wskaźniki bezdomności zaczną bić kolejne rekordy.
*
Co w takiej sytuacji powinien zrobić rząd? Wydaje się, że jest tylko jedno rozwiązanie, czyli zamrożenie czynszów i wprowadzenie wzorem rozwiązań pandemicznych zakazu eksmisji, a jednocześnie budowanie domów modułowych, aby dostarczyć na rynek i to w krótkim czasie wielu jednostek mieszkalnych.
Bogdan Feręc
Źr: Independent