Zbliżamy się do szczytu zachorowań

Wesprzyj naszą pracę na Go Fund Me. Dziękujemy!

Od tego tygodnia Irlandia wejdzie w okres szczytu występowania chorób sezonowych, a to oznacza, że szpitale i ośrodki zdrowia, pracować będą pod dużą presją, powiedział szef HSE.

Jak wynika z informacji dyrektora naczelnego HSE Bernarda Glostera, najczęstszą chorobą w tym okresie będzie grypa, chociaż nie tylko ona, a właśnie „wchodzimy w apogeum sezonu grypowego”. Skutki widoczne będą już w przyszłym tygodniu, co wynika z rosnącej ilości osób chorych, jakie pojawiają się w izbach przyjęć i na oddziałach ratunkowych, natomiast ilości wskazują, że oddziały szpitalne będą działać w bardzo ciężkich warunkach.

To oznacza bardzo duże obciążenie dla całego systemu ochrony zdrowia w kraju, dodał Gloster, który powiedział też:

– W 51. tygodniu roku [2023] odnotowano łącznie przypadki grypy u około 1830 osób. Pierwszy tydzień tego roku, który nie jest jeszcze w pełni kompletny, wynosi 2644. Na podstawie wszystkich dostępnych mi informacji w tym tygodniu osiągniemy szczyt grypy. To potrwa do następnego tygodnia, więc spodziewamy się znacznej presji na system, ale w tej chwili radzimy sobie stosunkowo dobrze.

Bernard Gloster powiedział jednocześnie, że zmiany administracyjne w zakresie funkcjonowania personelu medycznego w szpitalach zaczynają przynosić rezultaty w postaci większej liczby wypisów z placówek lecznictwa zamkniętego w weekendy i krótszego czasu oczekiwania na przyjęcie. Szef HSE mówił również, iż wprowadzono już środki, które poprawiły możliwości radzenia sobie ze zwiększoną ilością pacjentów z chorobami układu oddechowego, ale też tymi, jakie mają związek z epidemiami na poziomie szpitali.

Osiągnięto to poprzez przestawienie niektórych zabiegów na okres późniejszy, więc większa ilość lekarzy zajmuje się pacjentami doraźnymi, a osoby, które miały mieć planowe zabiegi w najbliższym czasie, tych doczekają się w okresie od lutego do listopada. Szpitale mają też ograniczyć planowanie zabiegów i operacji na najbliższe tygodnie, o ile nie są one ratującymi życie lub nie są przypadkami nagłymi, wymagającymi interwencji chirurgicznej.

*

A ja cały czas się zastanawiam, dlaczego wciąż nie wprowadzono proponowanej już wcześniej zmiany, by osoby z chorobami sezonowymi, przyjmowane były wyłącznie przez lekarzy rodzinnych i to oni podejmowali decyzję o ewentualnym kierowaniu chorych do szpitali? Wówczas część chorych, w ogóle nie pojawiłaby się na oddziałach „Emergency”, więc i kolejki na nich byłyby znacznie krótsze, a system szpitalny, nie byłby aż tak obciążony i udzielał pomocy ciężej chorym.

Grypa, nawet jej ciężka postać, a nie mówię o stanach zagrażających życiu, bo i takie są, to wciąż tylko grypa i można ją wyleczyć w 24 godziny. Jak? Ponieważ jestem odpowiedzialny, nie powiem, ale tę informację od lat można znaleźć w globalnej sieci i wystarczają do tego zaledwie dwa składniki dostępne bez recepty w każdej aptece. Stosuję, więc sposób sprawdzony.

Jest też sposób droższy i przy pierwszych objawach należy udać się do sklepu „Off Licence”, ale też działa, bo i ten wielokrotnie testowałem. Grypa mija od ręki, chociaż występują na drugi dzień pewne skutki uboczne.😉

Bogdan Feręc

Źr. RTE

Photo by David Mao on Unsplash