Zasiłki dla bezrobotnych wzrosną o 20 euro?

Social Justice Ireland uznało, że wszystkie podstawowe świadczenia pobierane z Social Welfare, powinny wzrosnąć o 20 € tygodniowo.

Kwota wynika z wyliczeń, jakich dokonano na podstawie wzrostów czynszowych oraz inflacji cen żywności, a także inflacji za ubiegły miesiąc, która wzrosła o 9,6%. Social Justice Ireland dołączyło w ten sposób do opinii niektórych polityków, najczęściej opozycyjnych, iż zasiłki socjalne wypłacane są osobom bezrobotnym, ale też chorym oraz emerytom i rencistom, nie są wystarczające do sytuacji, w jakiej znalazła się Irlandia.

Social Justice Ireland wyraża nadzieję, że o ile rząd nie podejmie decyzji o podwyżce zasiłków w najbliższym czasie, to stanie się tak wraz ze wrześniowym budżetem na 2023 rok, a kwota zasiłków zwiększona zostanie tuż po przyjęciu ustawy budżetowej przez parlament.

W spisie argumentów, jakie przedstawia Social Justice Ireland, znalazło się m.in. twierdzenie, że kwota 208 €, co jest podstawową stawką wielu zasiłków, nie jest obecnie wystarczająca do godnego utrzymania się nawet w krótkim okresie, więc powinna być powiększona o ok. 20 €. Taka wysokość podwyżki nie zrekompensuje wzrostu inflacji, ale pomóc ma beneficjentom Social Welfare przetrwać trudny okres.

Podniesienie kwoty bazowej zasiłków, jak wylicza Social Justice Ireland o 17 €, bo taka kwota uznana została za absolutne minimum podwyżki, kosztować będzie Skarb Państwa dodatkowe 878 mln € rocznie, ale przynieść ma jakoby inne korzyści. O ile podwyżka nie zostanie zatwierdzona, może to i tak kosztować państwo dodatkowo, poprzez wypłatę innych dodatków, w tym mieszkaniowych i zdrowotnych.

*

Tu w słowie komentarza należy powiedzieć, że wiele osób korzystających z podstawowych zasiłków Social Welfare i tak otrzymuje już inne dodatki socjalne, więc argument jest nieco przestrzelony. Nawiasem mówiąc, jako podatnik, chciałbym, żeby Departament Ochrony Socjalnej w Irlandii, po pierwsze dokończył, a po drugie zintensyfikował akację kontrolną osób pobierających zasiłki, które po prostu oszukują lub wykorzystują system socjalny Republiki. Przykłady można mnożyć, kilka znam osobiście, więc argumenty o ciężkiej sytuacji wielu rodzin, słabo mnie przekonują. Idąc dalej, jak wielokrotnie czyta się w komentarzach, te udowadniają, że pracy w kraju jest mnóstwo, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby tzw. etatowi bezrobotni podjęli zatrudnienie w sklepach, restauracjach lub w innych miejscach, gdzie brakuje rąk do pracy. Nie przekonają mnie też wyjaśnienia, że zarobki są tam zbyt niskie, a wynika to z porównania kwoty, jaką otrzymuje się z Social Welfare (208 €) i przy 40 godzinach pracy za 10,50 €, czyli będzie to 420 € brutto. Jest to dwukrotność zasiłku dla bezrobotnych, czyli wzrost netto wynosi w tym przypadku niecałe 100%.

Tak, jestem przeciwnikiem podniesienia wysokości zasiłku dla bezrobotnych, chociaż w innych przypadkach mogę złagodzić swoje stanowisko i np. zasiłki chorobowe, w mojej ocenie powinny być odzwierciedleniem wysokości odprowadzanej stawki PRSI. Podobnie nie mam też zastrzeżeń do podniesienia wysokości emerytur, a renty chorobowe uzależniłbym od lat pracy i ogólnej kwoty odprowadzonych składek PRSI. Płatnicy PRSI powinni cieszyć się również darmowymi wizytami w gabinetach lekarzy podstawowej opieki lekarskiej, bo przecież z PRSI, część pieniędzy przeznaczana jest na opiekę zdrowotną.

Bogdan Feręc

Źr: Newstalk

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Bogatko: Niemcy bard
Piętrzą się kolej