„Spadek cen ropy nie znajduje odzwierciedlenia w cenach paliw”

Wesprzyj naszą pracę na Go Fund Me. Dziękujemy!

Szef partii Aontú uważa, że w kraju obserwuje się niebezpieczną sytuację, gdyż ceny na stacjach paliwowych nie spadają, kiedy widać obniżki na światowych giełdach.

To działanie wbrew rynkowi, a może sugerować, iż ceny na stacjach utrzymywane lub nawet podnoszone są sztucznie. Co ciekawe, nie jest to pogląd głoszony jedynie przez ugrupowanie Aontú, gdyż i duża ilość mieszkańców Irlandii, przekonana jest, iż to działanie celowe.

Lider Aontú Peadar Tóibín powiedział:

– Ostatnio widzieliśmy koszty ropy naftowej. Tylko w środę ceny ropy spadły o ponad 3%. Mimo to w tym miesiącu na niektórych stacjach nadal widzimy ceny paliwa na poziomie 2,20 € za litr. Rzeczywistość jest taka, że ​​koszty kryzysu paliwowego są spowodowane mieszanką spekulacji i nadmiernego opodatkowania. Ludzie płacą do 120 euro za tankowanie samochodu, a 50 € z tego idzie prosto do rządu w podatkach. To skandal, że rząd zarabia teraz więcej na podatku paliwowym niż przed kryzysem kosztów utrzymania. Rząd ma obecnie cztery podatki nakładane na paliwo – akcyzę, podatek węglowy, opłatę NORA i VAT. Sam podatek akcyzowy dodaje 52 c. Przy rozliczaniu podatków wynoszącym odpowiednio 46,09% i 41,47% dla benzyny i oleju napędowego, nie możemy pozwolić rządowi ukrywać się za wymówką, że kryzys jest poza ich zasięgiem. Pomiędzy zezwoleniem na prywatne spekulacje, bojąc się przeciwstawić UE w sprawie VAT, rząd musi przestać używać wymówek, aby uniknąć tego kryzysu. W ciągu ostatnich kilku miesięcy słyszałem łamiące serce historie rodzin poddanych ogromnemu stresowi z powodu rosnących kosztów paliwa. To tnie rodziny i osoby dojeżdżające do pracy aż do kości. Tracą pieniądze przekładając je z rąk do rąk. Rząd musi obniżyć podatek paliwowy.

Opr: Bogdan Feręc

Źr: Aontú