Rząd rozwiązał problem zakwaterowania studentów
Tytuł jest w pełni sarkastyczny, ale inny być nie może, a to tylko dlatego, że i gabinet Micheála Martina kpi z mieszkańców Irlandii.
Otóż jeszcze niedawno premier mówił, a popierał jego słowa minister szkolnictwa wyższego, że większych problemów z zakwaterowaniem studentów nie będzie, bo uchodźcy wojenni z Ukrainy, przeniesieni zostaną z zajmowanych lokali dla studentów, zwalniając dla nich miejsca. Co ważne, rząd zarzeka się, że nawet 48 000 ukraińskich uchodźców, nie wpłynie na sytuację mieszkaniową w kraju, a tak prawdę mówiąc, to jak ma wpływać, skoro mieszkań już nie ma.
Ważne są jednak teraz słowa ministra ds. szkolnictwa wyższego i dalszego Simona Harrisa, który zwrócił się do właścicieli domów, żeby ci wynajmowali każdy dostępny pokój studentom.
Oznacza to, że łóżek dla studentów brakuje i brakować będzie wraz z rozpoczęciem nowego semestru, a problem do początku września przybierać będzie na sile. Apel ministra pokazuje też, że gabinet Fianna Fáil, Fine Gael i Partii Zielonych, nie radzi sobie na froncie zakwaterowania studentów, więc słowa przedstawicieli tych partii, ale i ministrów, są ich pobożnymi życzeniami, a nie zapowiedziami, jakie składa społeczności poważny rząd.
Problem zakwaterowania studentów znany był w Irlandii od lat, znane były też apele uczelnianych władz, które wiele razy zwracały się do Departamentu Szkolnictwa Wyższego o wybudowanie większej ilości akademików, co jest niezbędne w chwili, gdy wzrasta ilość studentów, również zagranicznych. Obecnie władze wielu uczelni w kraju obawiają się, że poprzez brak mieszkań dla żaków, stracą część uczniów, a i coraz mniej młodych z zagranicy, zechce kształcić się na irlandzkiej wyspie i to tylko dlatego, że nie będą mieli gdzie zamieszkać na czas studiów.
*
Aktualne wezwanie rządu, jakie kieruje pod adresem właścicieli domów, pokazuje również niezdolność gabinetu do rozwiązania problemu mieszkaniowego i to niezależnie od tego, czy dotyczy studentów, pracowników, czy nawet całych rodzin.
Cóż dodać? Czas na zmiany, ale czym zastąpić nieudolność? Populizmem? Oj, żeby się nie okazało, jak w polskim porzekadle, że zamienił stryjek, siekierkę na kijek.
Bogdan Feręc
Źr: The Irish Times