Politycy i urzędnicy mogą być podsłuchiwani

Personel Oireachtas, ale też wyżsi urzędnicy państwowi zostali właśnie ostrzeżeni, iż mogą być podsłuchiwani przez hakerów, więc nie powinni w pracy prowadzić rozmów prywatnych, które mogłyby doprowadzić do przejęcia ich danych, ani nie rozmawiać w pobliżu wirtualnych asystentów o sprawach niejawnych.

Mówi się też, że nie powinno się prowadzić istotnych rozmów w bezpośredniej bliskości stacjonarnych telefonów cyfrowych i telefonów komórkowych, o ile nie mają one specjalnych zabezpieczeń przed możliwością podsłuchiwania.

Obecnie w budynkach rządowych montuje się specjalne urządzenia, czyli wirtualnych asystentów, aby zwiększyć bezpieczeństwo nad przepływem informacji, jednak technologia może sprawiać problemy, o ile dostaną się do niej hakerzy. Dużo mówi się również o prywatnych telefonach urzędników państwowych, bo i one mogą paść ofiarami hakerów, a jeżeli w komórce zainstalowany jest program Alexa lub Google Home, to podłączenie się do takiego urządzenia przez hakerów staje się dziecinnie proste.

Pierwsze sygnały w tej sprawie przekazano urzędnikom państwowym już w roku ubiegłym, ale teraz cała sprawa nabiera rozpędu, gdy w budynkach rządowych uruchamiany jest na dużą skalę program nagrywający rozmowy.

Dyrektor generalny firmy Cyber Security CommSec David McNamara powiedział Newstalk, że hakerzy często próbują włamać się do tych systemów, aby uzyskać informacje.

David McNamara:

– Może to być cokolwiek. Więc jeśli jest to na przykład rządowa umowa handlowa, mogą się temu przyglądać, lub jeśli jest to sytuacja polityczna, to na celownik trafią wrażliwe szczegóły. To zależy od motywów i poziomu zainteresowania, więc nie będzie to przeciętny haker, ale może to być państwo takie jak Korea Północna, Chiny czy Stany Zjednoczone. Oprogramowanie ransomware raczej nie będzie głównym celem hakerów, ale może umożliwić inne naruszenia. Oprogramowanie ransomware jest zupełnie inne i to tam może zostać wysłana wiadomość phishingowa, ale w konsekwencji może zostać użyte do ataku. Mają imię i nazwisko oraz dane, mają adres e-mail, więc mogą skierować wiadomość phishingową na tę osobę.

Następnie podłączają się do urządzeń elektronicznych używanych przez tę osobę i mają dostęp do wielu informacji, jakie mogą być wykorzystane przez państwa lub instytucje, które nie są przyjazne Irlandii. Dlatego ważne jest, aby chronić dane prywatne, ale również zwracać uwagę na to, co i gdzie się mówi, bo podsłuchiwanie rozmów przez prywatne telefony, przy obecnym poziomie zaawansowania technologicznego, nie stanowi już żadnego problemu.

Bogdan Feręc

Źr: NewsTalk