Niedobory żywności możliwe tej zimy

Szef i właściciel irlandzkiej sieci Supermac’s Pat McDonagh powiedział, iż obawia się o niedobory żywności tej zimy, co wcale nie jest scenariuszem nierealnym.

Chodzi tutaj o kwestie, jakie dzieją się już teraz, więc mniejsza dostępność niektórych komponentów do produkcji żywności, a jednocześnie rosnące stale ceny, również produkcji. To w połączeniu może dać efekt zmniejszenia produkcji żywności, więc jej braku na rynku.

Obecnie Supermac’s odczuwa już wzrost cen komponentów, jakich używa w produkcji, ale i wzrost cen na nośniki energii, co wpływa w jakiś sposób na ogólną działalność firmy, powiedział McDonagh, a i zauważył, że obserwuje w kraju stały wzrost kosztów zakupu artykułów codziennego użytku, w tym jedzenia i energii.

Powodem tego wg McDonagha jest wojna na Ukrainie, ale zaznacza, że powinniśmy przez to przejść wspólnie i dostosować się do wywołanej sytuacji, a nawet wkrótce sobie z nią poradzić. Pat McDonagh powiedział również, że niedobory żywności w kraju mogą ujawnić się w najbliższych miesiącach, a potrwają do końca zimy, chociaż jednym z gorszych miesięcy ma być grudzień, a właściwie jego końcówka. Następnie sytuacja będzie się normalizować, chociaż najbardziej będzie to uzależnione od wojny na Ukrainie.

Jak stwierdził właściciel sieci Supermac’s, w Irlandii spadnie produkcja żywności i zaleca, aby kupić trochę jedzenia o przedłużonym terminie przydatności do spożycia. Pat McDonagh zaznacza, że wysokie ceny na niektóre artykuły spożywcze, które już wydają się bardzo drogie, wzrosną jeszcze bardziej, a chodzić tu może np. o olej słonecznikowy, bo Ukraina była głównym dostawcą nasion słonecznika na europejski rynek.

Dodatkowo na produkcję żywności w kraju wpływać będzie mniejsza ilość nawozów, jakie używane są w produkcji rolnej, więc niższe będą też plony, ale tego doświadczymy w roku przyszłym, bo ten sezon wegetacji roślin dobiega końca, a rolnicy używali nawozów, jakie mieli zmagazynowane.

Centrale rolnicze dodają jednocześnie, że już w tym roku rolnicy w Irlandii używali mniejszej ilości nawozów sztucznych, co związane było z ich ceną, więc tegoroczne zbiory są i będą w niektórych przypadkach nieco niższe.

*

Jedynym dobrodziejstwem z tego wszystkiego jest to, że warzywa i owoce z tegorocznych irlandzkich zbiorów, będą nieco zdrowsze, bo z mniejszą ilością nawozów. Inaczej rzecz będzie się miała w kwestii warzyw i owoców pochodzących z produkcji masowej i w warunkach szklarniowych, importowanych do Irlandii np. z Holandii i Hiszpanii, bo te z całą pewnością będą znacznie droższe, niż są obecnie, a może być ich też znacznie mniej.

Bogdan Feręc

Źr: Newstalk

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Recesja może ominą
Limit w Strefach Pre