Małe firmy doszły do energetycznej ściany

Wesprzyj naszą pracę na Go Fund Me. Dziękujemy!

Właściciele małych firm zwrócili się do rządu o pomoc, bo rosnące koszty prowadzenia biznesów, są już nie do utrzymania, a zbliżająca się zima może doprowadzić do upadku wielu z nich.

Największym problemem stają się obecnie koszty zakupu energii elektrycznej, a za chwilę dojdzie do tego wszystkiego ogrzewanie, więc wiele firm, głównie tych małych, raczej nie poradzi sobie z opłacaniem rachunków. Do tego wszystkiego doszły już teraz żądania płacowe osób, które zatrudniane są przez małych przedsiębiorców, a o ile jest to firma rodzinna, drastycznie spadły dochody osób prowadzących biznesy.

Wezwanie małych przedsiębiorców dotyczy pomocy lub wsparcia w zakresie wnoszenia opłat za zużytą energię elektryczną, ale zaznaczają, że nie może być to pomoc jednorazowa, jak w przypadku opłat za prąd w domach, więc nawet 500 € jednorazowego wsparcia, nic tutaj nie pomoże.

Najgorzej jest obecnie w firmach produkcyjnych wykorzystujących urządzenia elektryczne, ale i usługodawcy mówią w wielu przypadkach, że nie mogą zmienić sposobu działania, bo nie istnieją urządzenia zasilane w inny sposób niż prądem.

Przedstawiciele sektora dodają również, że nie są już w stanie nadal wchłaniać podwyżek cen prądu, więc będą zmuszeni każdą kolejną przełożyć na klientów, a to doprowadzi do znacznego zmniejszenia się ilości osób korzystających z ich usług.

Mali przedsiębiorcy są w rozpaczy, bo jak podkreślają, nie potrafią już prowadzić swoich biznesów w taki sposób, a i nie mają pomysłu, jak jeszcze bardziej ograniczyć koszty energetyczne. Wcześniej w małych firmach zaczęto wyłączać niektóre z urządzeń, a włączać światło w chwilach, gdy pojawiali się klienci. To jednak na niewiele się zdało, bo tego typu oszczędności pochłaniane były przez kolejne podwyżki cen prądu, a teraz, kiedy wszyscy przerażeni są nadejściem zimy, problem pojawia się ze zdwojoną siłą.

W niektórych małych firmach koszt zakupu prądu wzrósł w ostatnich dwóch latach o 43%, ale ich właściciele obawiają się, że tylko w tym sezonie grzewczym koszt zakupu energii wzrośnie na tyle, że pochłaniać będzie większość wypracowanego zysku, a to może prowadzić do upadku firm.

Bogdan Feręc

Źr: Newstalk