Irlandzki biznes w defensywie
Saldo netto irlandzkiej działalności gospodarczej spadło gwałtownie między lutym a czerwcem i wynosi obecnie 24 proc. z wcześniejszych 55%.
Irlandzkie firmy zmagają się już teraz z wysoką inflacją, ale też z ujawniającym się w wysokiej skali spowolnieniem gospodarczym, co zostało ujawnione w najnowszym raporcie Accenture/S&P Global. Firmy z Irlandii przewidują dalszy spadek zysków, ale i część z nich przygotowuje się do zmniejszenia zatrudnienia i odchodzi od swoich planów inwestycyjnych. Powodem jest obecnie i to głównym, spadek popytu, więc gospodarka Irlandii przechodzi w stan uśpienia.
Co ważne, Irlandia to drugi kraj w Europie, z tak dużym spadkiem zaufania biznesu, a na miejscu pierwszym znalazły się Niemcy.
Największy wpływ na oceny wystawiane przez irlandzkich biznesmenów ma obecnie presja inflacyjna, ale też zbliżające się duże problemy z dostawami nośników energii, a co może być niepokojące w stopniu wysokim, a większość przedstawicieli biznesu z Irlandii przewiduje rychłą recesję. Za kluczowe zagrożenia dla rozwoju uznano również zabezpieczenie w materiały do produkcji i problemy pracownicze.
Istotne dla Irlandii jest również, że niedawny wzrost zatrudnienia, może być wkrótce historią, więc zniweczone zostaną wszelkie wysiłki tutejszej gospodarki, która odradzała się po pandemii, w tym zatrudniała dużą ilość pracowników.
Irlandia stanęła teraz w obliczu kilku zagrożeń, w tym energetycznego, produkcyjnego i zatrudnienia, ale jednym z ważniejszych zadań dla gospodarki jest, aby utrzymać konkurencyjność. Niezwykle ważne jest też, żeby utrzymać na wysokim poziomie działanie rynku wewnętrznego w kraju, co pomoże w utrzymaniu małych i średnich firm, a jednocześnie chronić będzie rynek pracy.
*
Niestety sygnały są obecnie całkiem inne, a i sprawdzają się moje wcześniejsze, a gromko wyśmiewane opinie sprzed już kilku miesięcy, kiedy na antenie Radia Wnet, otwarcie mówiłem, że spodziewam się recesji, a jednocześnie fali bankructw przedsiębiorstw i wzrostu bezrobocia. Krytycy moich opinii twierdzili, że powinienem przejść się po dowolnym irlandzkim mieście, a wtedy zobaczę, że ogłoszeń o pracę jest mrowie, a firmy stale poszukują rąk do pracy. Owszem tak było, a jest i teraz, jednak ja patrzę na całość gospodarki i wydarzenia polityczne, nie zaś wycinkowo na jeden lub kilka sektorów gospodarki w Republiki Irlandii.
Bogdan Feręc
Źr: Independent