A niech gadają…

Wiele razy słyszę, iż moje oceny polityki i gospodarki Republiki Irlandii oderwane są od rzeczywistości, ale kolejne wydarzenia zdają się jedynie potwierdzać moje przewidywania, czyli stają się faktami.

Tak dzieje się w przypadku Sinn Féin, a na tę partię jeszcze wszyscy gremialnie będą narzekać, ale obecnie zajmijmy się sondażami, które dla partii Mary Lou McDonald, są więcej niż zadowalające. Sinn Féin może już teraz mówić, że przebija kolejne szklane sufity, a nawet są one betonowe, bo sondażowo może pochwalić się kolejnym rekordem.

Jak wynika z badania przeprowadzonego dla The Sunday Times, a zajęła się nim pracownia Behaviour & Attitudes, Sinn Fein osiągnęło najlepszy wynik i może liczyć na 37% poparcia społecznego. Tym samym od ostatniego badania ilość osób popierających ugrupowanie McDonald wzrosła o 1%.

Oznacza to, że góruje nad Fine Gael 14 proc., a Fianna Fáil, żeby dogonić Sinn Féin, musiałaby przekonać do siebie jeszcze 15% osób uprawnionych do głosowania.

Mary Lou McDonald jest też najpopularniejszą polityczką w kraju i może cieszyć się z 52 proc. ocen pozytywnych, natomiast urzędujący premier Micheál Martin utracił 3% z poparcia społecznego i dobrze ocenia go 50% respondentów.

*

To teraz tak prywatnie, czyli Leo Varadkar, który proponuje budżet ukierunkowany na społeczeństwo, więc walczy o utrzymanie sensownego poparcia. W prostych słowach chce kupić sobie przewodnictwo nad Fine Gael na kolejne lata, a dla swojego ugrupowania dobry wynik podczas wyborów. Takich zapędów nie ma natomiast Micheál Martin, gdyż o ile spełni swoje obietnice, nie będzie ubiegał się już o fotel szefa Fianna Fáil, a to oznacza polityczną emeryturę. Mary Lou McDonald, to już całkiem inna historia, bo lokomotywa Sinn Féin, raczej nie będzie teraz zwalniać biegu, a przeć po torach (czytaj trupach) do przodu (czytaj władzy), by opanować całą Irlandię. To ważne zarówno dla samej liderki „SF”, jak i dla ugrupowania, o ile chce myśleć o zjednoczeniu wyspy.

Pamiętać należy również, a to podkreślam od wielu miesięcy, że Sinn Féin jest ugrupowaniem populistycznym i obiecuje ludziom gruszki na wierzbie. Nie ma we mnie przekonania, że uda im się po przejęciu władzy spełnić wszystkie obietnice, jakie są obecnie składane, a kadencję mogą zakończyć spektakularnym upadkiem.

Bogdan Feręc

Źr: The Sunday Times

© POLSKA-IE: MATERIAŁ CHRONIONY PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
To nie jest szczyt i
Zasumował się* Var