Uwaga. Minister Ryan ma pomysł na wysokie koszty benzyny
Szef resortu transportu Eamon Ryan znany jest nam już ze swoich ekstrawaganckich pomysłów, a teraz błysnął kolejnym.
Na początku pewne ostrzeżenie, bo od dzisiaj przed urzędami opieki socjalnej, mogą tworzyć się długie kolejki.
Jednak do rzeczy, bo przecież najważniejszy jest minister i jego idea, a w tej ujawnił, że o ile kierowcy z Republiki mają problemy z zakupem benzyny, bo ta jest koszmarnie droga, powinni udać się do lokalnego oddziału Social Welfare.
Nie jest, do końca wiadomo, czy Social Welfare odda pieniądze za zatankowanie samochodu, czy może wyda specjalny talon na tankowanie, a i czy będzie to robił jednorazowo lub w formie tygodniowej, ale minister tam wysyła i już.
Pierwszym krokiem do oszczędności na paliwach, też wg ministra transportu, ma stać się natomiast porzucenie swoich samochodów i korzystanie z transportu publicznego, co obniży koszty podróży.
*
Z moich informacji wynika, a przed szóstą rano dzwoniłem do zaprzyjaźnionej pracownicy socjala, która z po kilku „ciepłych” porannych słowach powitania szczerze się roześmiała, i stwierdziła, a dokładnych słów nie przytoczę, bo nie są cenzuralne, że minister powinien sprawdzić przed ujawnieniem tego pomysłu, czy w ogóle istnieje taka możliwość. Są natomiast znane od dawna dopłaty paliwowe, ale dotyczą one głównie sezonu grzewczego i paliw używanych do ogrzewania domów. Social Welfare, nie ma też informacji, czy ma wypłacać pieniądze za zatankowanie samochodu, ani wydawać bony na tankowanie, chociaż teoretycznie taka możliwość istnieje. W tym jednak przypadku dotyczy osób, które przyznane mają takie płatności, ale są uznawane za osoby z potrzebami specjalnymi.
Cóż dodać, może warto gremialnie udać się do Social Welfare i żądać na podstawie słów ministra, wydania bonu na benzynę lub olej napędowy. Kto wie, może dadzą.
Bogdan Feręc
Źr: The Liberal