Ukraińscy mężczyźni wyjeżdżają z kraju mimo zakazu – donosi Deutsche Welle
Od 24 lutego ukraińscy mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat mają (z pewnymi wyjątkami) zakaz opuszczania terytorium swego państwa. Mimo to, część z nich znajduje drogę za granicę.
Wprowadzony zakaz nie dotyczy ojców samotnych lub wielodzietnych, studentów zagranicznych uczelni, kierowców transportów pomocy humanitarnej i osób posiadających stały pobyt za granicą.
Wyjątki te są wykorzystywane przez chętnych do opuszczenia kraju. O skali zainteresowania wyjazdem za granicę świadczą kanały w mediach społecznościowych. Kanał na Telegramie „Wyjazd z Ukrainy dla mężczyzn” liczy 44 701 subskrybentów. Użytkownicy mediów społecznościowych wymieniają się informacjami na temat możliwości uzyskania wpisu na polską lub inną europejską uczelnię, datowanego na sprzed 24 lutego. Kosztować ma to 980 euro.
Inną możliwością jest wyjazd z Ukrainy jako kierowca transportu pomocy humanitarnej. Taką drogę wybrał cytowany przez DW. com ukraiński biznesmen, który uznał, że „obowiązek wobec rodziny miał pierwszeństwo”. Jak informuje niemiecki portal, w Internecie można kupić za 1500 dolarów certyfikat zwalniający ze służby wojskowej z powodów zdrowotnych.
1 marca Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy poinformowało, że do kraju wróciło 80 tys. mężczyzn. Polska według oficjalnych komunikatów przyjęła od 24 lutego do 7 czerwca 3,6 mln uchodźców, w tym 432 tys. mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat.
Zdaniem prawnika z Kijowa Dmytra Busanowa, zakaz wyjazdu jest nielegalny. Podkreśla on, że zgodnie z ukraińską konstytucją zakaz wyjazdu może być regulowany ustawą, a tej do dzisiaj nie uchwalono. Jak dodaje,
Dostaję wiele skarg, ale ludzie nie chcą składać pozwów do sądu.
Busanow sądzi, że można z tego powodu złożyć skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
A.P.
DW.com