Pracownicy mogą stracić pracę przez spóźniające się autobusy

Wesprzyj naszą pracę na Go Fund Me. Dziękujemy!

Zacznę od komentarza, bo aż się o ten prosi i nie Dublin Bus, który jest przyczyną wręczenia pisemnych ostrzeżeń wielu pracownikom, a wojujący – pierwszy ekolog kraju.

Właśnie minister transportu, środowiska i energetyki, czyli wszystkiego, co słabo działa na wyspie, Eamon Ryan, jest w mojej ocenie winny problemom, albowiem na siłę próbuje mieszkańców Irlandii przesadzić do transportu publicznego, chociaż ten działa w sposób, który pozostawia wiele do życzenia. Tym samym potencjalną winą ministra Ryana jest, że niektórzy pracownicy z Dublina, otrzymali pisemne ostrzeżenia, iż taka sytuacja nie może być tolerowana, więc nie mogą spóźniać się do pracy.

Sprawa dotyczy autobusów w stolicy Irlandii, które albo przyjeżdżają na przystanki grubo po czasie, albo w ogóle się na nich nie zjawiają, co burzy cały harmonogram podróżnym, w tym osobom zdążającym do pracy. Wielu działaczy na rzecz poprawy transportu publicznego w Dublinie zgłaszało już ten problem, a i dodawali, że rozkład jazdy autobusów nijak się ma do realiów, więc informacja swoje, a terminowość wykonywania usług, to już całkiem inna kwestia.

Nie pomaga też w sprawnym poruszaniu się po mieście aplikacja TFI Live, która miała informować, jak wygląda sytuacja pod względem transportu, więc śledzić autobusy i tramwaje w Dublinie. W założeniach aplikacja miała pomagać pasażerom, aby wiedzieli, kiedy zjawi się ich autobus. Tutaj jest jednak problem, bo o ile aplikacja TFI pokazuje już aktualne miejsce, w którym znajduje się autobus, to może poinformować też, że ten w ogóle się nie zjawi, gdyż przekroczony został czas odjazdu.

Oznacza to, że aplikacja powinna być poprawiona i wskazywać w czasie rzeczywistym, ale też z aktualizacjami miejsca, w których znajdują się dublińskie autobusy. O ile przewoźnik z jakichś przyczyn odwoła kurs, aplikacja powinna informować i o tym, aby pasażer miał wszystkie wiadomości w tym zakresie. Mówi się, że informacje powinny być również przesyłane natychmiast po zidentyfikowaniu problemu, aby osoby oczekując na transport, mogły wybrać inną drogę dojazdu do pracy.

Aktywiści są też zdania, że firmy transportowe powinny dysponować pojazdami zastępczymi, które byłyby uruchamiane w razie potrzeby i nie trzeba było oczekiwać na kolejny autobus przez kilkadziesiąt minut. Autobusów w Dublinie jest też zbyt mało, co widać w godzinach szczytów komunikacyjnych, gdyż graniczy niekiedy z cudem, wejście do pojazdu. Część kierowców zatrzymuje się wówczas przed lub za przystankiem, aby wypuścić wysiadających i nie wpuszcza oczekujących na przystankach, nawet w deszczowe dni.  

Obrońcy przedsiębiorstwa autobusowego mówią natomiast, że problemy są, ale duży wpływ na działanie komunikacji w Dublinie ma brak odpowiedniej ilości kierowców, co w gruncie rzeczy wyłącznie pogłębia problemy komunikacyjne stolicy.

Zaproponowano, aby NTA, Dublin Bus i inni operatorzy autobusowi ze stolicy, spotkali się i omówili przyczyny opóźnień, a i wprowadzili rozwiązania, które staną się programem naprawczym.

*

Na marginesie dodam, że nie tylko Dublin cierpi z powodu spóźnień autobusów miejskich, bo tak samo dzieje się prawie we wszystkich miastach. Na obronę kierowców autobusów można jednak powiedzieć, że jedną z przyczyn opóźnień, są wszechobecne korki na ulicach, co z kolei powoduje, iż o pojawieniu się na przystanku na czas, mogą marzyć oni i pasażerowie.

To z kolei prowadzi nas do wniosku, że proponowany przez rząd i wymuszany przez ministra transportu Eamona Ryana program przesadzania mieszkańców Irlandii do transportu publicznego, już na początku okazał się fiaskiem.

Od wielu miesięcy powtarzam, że ten aspekt ekologizacji Irlandii prowadzony jest w całkowicie błędny sposób, bo jego realizację zaczęto od końca, więc przekonywania, że powinniśmy przestać używać własnych samochodów. Nie zaproponowano jednak większej ilości autobusów, nie rozwija się w sposób dostateczny ilości linii, które same z siebie stałyby się impulsem do korzystania z propozycji transportu publicznego.

O tym zagadnieniu rozmawiałem niedawno z liderką jednej partii opozycyjnej, której nazwiska nie wymienię, gdyż była to rozmowa całkiem prywatna, ale i program transportowy tego ugrupowania skrytykowałem, dodając swoją propozycję. Wówczas padło stwierdzenie, że to ciekawy pomysł, wart dyskusji, ale z tego, co widzę w propozycjach ugrupowania, nic nie zmienili i nadal chcą przekonywać bezinwestycyjnie, czyli postępować tak, jak robi to minister transportu.

Bogdan Feręc

Źr. Newstalk

Photo by Michal Pokorný on Unsplash

© POLSKA-IE: MATERIAŁ CHRONIONY PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
TikTok unieszkodliwi
Partia Pracy chce ma

Irlandzka trasa koncertowa Dory Goli: Galway - 13 kwietnia, Clare - 27 kwietnia, Wicklow - 18 maja, Limerick - 31 maja.

Bilety są już dostępne na stronach internetowych Monroe's Galway, Port Duggans, The Whale Theatre, Upstairs at Dolan's i przy wejściach. Zapraszamy!!!

Irlandzka trasa koncertowa Dory Goli: Galway - 13 kwietnia, Clare - 27 kwietnia, Wicklow - 18 maja, Limerick - 31 maja.

Bilety są już dostępne na stronach internetowych Monroe's Galway, Port Duggans, The Whale Theatre, Upstairs at Dolan's i przy wejściach. Zapraszamy!!!