Najpierw Ferrero teraz Barry Callebaut. Salmonella w fabryce czekolady
Jeden z największych na świecie producentów czekolady – Barry Callebaut – spodziewa się dużych strat finansowych w związku z zamknięciem największej fabryki w Wieze w Belgii.
Po tym, jak Barry Callebaut wykrył obecność salmonelli w słodyczach wyprodukowanych w Wieze – największej fabryki czekolady na świecie – 27 czerwca produkcja została wstrzymana.
Obecność salmonelli w słodyczach Barry Callebaut
Wszystkie linie produkcyjne są teraz gruntownie czyszczone, a produkcja zostanie wznowiona stopniowo na początku sierpnia.
Barry Callebaut liczy straty
Incydent będzie kosztował producenta sporo pieniędzy, choć na dokładne obliczenia jest jeszcze za wcześnie. „Chociaż pełny wpływ finansowy incydentu jest nadal oceniany, Grupa spodziewa się, że będzie on znaczący dla wyników finansowych w czwartym kwartale 2021/22” – powiedział Barry Callebaut przy okazji publikacji wyników kwartalnych.
Firma Barry Callebaut należy do międzynarodowej grupy, która założona została z fuzji dwóch koncernów zajmujących się produkcją czekolady – francuskiej firmy Cacao Barry i belgijskiej Callebaut. Główna siedziba znajduje się w Zurychu.
Ferrero też miało problemy z salmonellą
Przypomnijmy, kilka miesięcy temu jednostka produkcyjna firmy Ferrero w Arlon musiała zamknąć swoje drzwi po tym, jak skażenia salmonellą w kilku krajach europejskich zostały powiązane z produktami Kinder Surprise, Kinder Surprise Maxi, Kinder Mini Eggs i czekoladkami Schoko.
Pod koniec czerwca belgijska Federalna Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności wydała warunkowe zezwolenie wznowienia produkcji na okres trzech miesięcy.
Źródło: dlahandlu.pl