Mniej połączeń lotniczych i zakłócenia mają być normą tej jesieni i zimy

Linie lotnicze zaczynają modyfikować swoje rozkłady lotów, a to oznacza, że ulegną zmianom też plany niektórych pasażerów, którzy swoje podróże samolotami zaplanowali już teraz.

Wg niektórych przewoźników, nie da się utrzymać siatki połączeń, jaką wcześniej proponowano, a loty będą albo zlikwidowane, albo odwoływane w ostatniej chwili. Już we wrześniu można spodziewać się istotnych zmian w siatce połączeń z Irlandii, o czym mówią przewoźnicy lotniczy, a jak dodają, muszą postąpić w taki sposób, bo wynika to z nowych ograniczeń, z jakimi spotyka się ten sektor.

Specjaliści z zakresu lotnictwa pasażerskiego uważają, iż zakłócenia, jakie obserwowane będą tej jesieni oraz w zimie, nie będą na takim poziomie, jak miało to miejsce podczas pandemii koronawirusa, ale i tak niektóre z problemów toczących świat, wpłyną na globalną siatkę połączeń. Ma to związek z samymi liniami lotniczymi, ale też lotniskami, które po pandemii próbują wrócić do pełnej przepustowości, jednak wciąż borykają się z wieloma przeciwnościami losu, w tym z brakiem pracowników, których należy wcześniej odpowiednio przeszkolić, by mogli zająć się obsługą pasażerów.

Najczęściej o zmianach w rozkładach lotów mówią obecnie duzi przewoźnicy, jak np. KLM, ale i Lufthansa nie może powiedzieć, by nie miała planów zmiany siatki połączeń. Część tych zmian dotykać będzie mieszkańców Irlandii, bo i stąd latają linie KLM oraz Lufthansa, więc zarówno loty z Dublina, jak i z Cork do Amsterdamu, nie będą już tak częste, jak ma to miejsce teraz.

Podobnie stanie się w przypadku Aer Lingus, więc loty z Irlandii do Wielkiej Brytanii mogą mieć niższą częstotliwość, a to głównie za sprawą zmian, jakie wprowadziło lotnisko Heathrow. U naszego wschodniego sąsiada wstrzymano też sprzedaż na niektóre loty wykonywane przez British Airways, przede wszystkim na loty krótkie, chociaż od jutra ponownie ruszyć ma sprzedaż miejsc w tych samolotach.

Rodzimy irlandzki przewoźnik wspomina o możliwych korektach w rozkładach swoich lotów, ale rzeczniczka firmy nadmienia, że Ryanair realizuje obecnie pełny harmonogram swojej siatki połączeń, a i skończyły się jego problemy z ilością członków załóg latających i obsługi naziemnej.

Firmy lotnicze dodają, że postarają się ograniczyć problemy wynikające z różnych przyczyn, więc też z powodu drożejącego paliwa lotniczego i mniejszej ilości pasażerów, ale nie mogą zagwarantować, że wszystkie loty, jakie wcześniej były planowane, odbywać się będą zgodnie z planem.

Bogdan Feręc

Źr: Sunday Independent

© POLSKA-IE: MATERIAŁ CHRONIONY PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
W polityce, jak w go
Rząd szuka w trybie