Ławki z internetem i punktami ładowania

Galway postawiło na „inteligentne ławki”, choć znajdzie się w tym mieście osoby o całkiem wysokim IQ, ale Rada Miasta Galway dodatkowo chce chyba podnieść ten poziom, a może nawet przyciągnąć turystów.

Powody nie są do końca znane, tłumaczenia raczej słabo umotywowane, gdyż Rada twierdzi, iż przydadzą się tym, którym zabraknie baterii lub danych. Mieszkańcy przyjęli tę inicjatywę z mieszanymi uczuciami, bo jedni mówią, że to dobry pomysł, a kolejni, iż marnuje się publiczne pieniądze.

Ławki są trzy, a stanęły na promenadzie Salthill, Raven Terrace, czyli w okolicy tłumnie odwiedzanej przez weekendowych imprezowiczów, ale też w centrum, czyli na Eyre Square, gdzie większą atrakcją jest pomnik rdzy, jak go od wielu lat nazywam.

Rada Miasta Galway chwali się, że ławki zasilane są energią słoneczną, a do tego mają akumulatory, w których mogą zmagazynować energię elektryczną. Ławki, gdyby ktoś akurat chciał z nich skorzystać, oferują darmowe Wi-Fi, a do tego przewodowe i bezprzewodowe ładowanie urządzeń.

Kiedy ławki już stanęły w trzech wybranych lokalizacjach, na forach internetowych zajmujących się sprawami Galway zawrzało i rozpoczęła się intensywna dyskusja. Niektórzy z mieszkańców mówią, że to bardzo dobry pomysł i kolor przyciąga, bo pomalowano je na czerwono. Zwolennicy dodają, iż nie dosyć, że przyciągają wzrok, to mogą być pomocne dla mieszkańców i turystów.

Przeciwnicy są natomiast zdania, iż to wyrzucanie pieniędzy w błoto, a niektórzy dodają, że ławki szybko zostaną zdewastowane i tyle z nich będzie pożytku.

Bogdan Feręc

Źr. RTE

Fot. Dzięki uprzejmości RTE, gdyż jeszcze nie byłem w pobliżu

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Magdalena Czarnik: r
Nasilone natręctwa,