Kiedy marihuana będzie legalna w Irlandii?

Coraz więcej rządów na całym świecie wprowadza możliwość posiadania i użytkowania marihuany rekreacyjnej, a takie prawo zyskali właśnie Niemcy.

Tamtejszy parlament, przy ostrych sprzeciwach opozycji, zalegalizował jednak możliwość posiadania i używania marihuany, a zgodnie z prawem od kwietnia tego roku, każdy będzie mógł posiadać na własny użytej 25 gramów konopi indyjskich dziennie. Legalnym stanie się więc posiadanie takiej ilości, używanie marihuany w celach innych niż medyczne, ale też hodowanie do trzech roślin na własny użytek.

Zakazem posiadania i używania marihuany w Niemczech objęte zostały osoby niepełnoletnie oraz te, którym taki zakaz wyda sąd.

Przed głosowaniem doszło do poważnych sporów w niemieckiej koalicji Socjaldemokratów, Zielonych i liberalnej FDP, jednak po zaciekłej wymianie opinii, udał się również porozumieć w kwestii sprzedaży marihuany w wyznaczonych sklepach. To natomiast, nie podoba się Unii Europejskiej, która wyraziła swoją krytykę wobec tak daleko posuniętej liberalizacji przepisów dotyczących używania substancji psychoaktywnych, jednak Bundestag opinię UE zignorował.

Swoje obawy i niechęć do zmiany przepisów wyraziło też większość organizacji medycznych, jakie działają w Niemczech, a są zdania, że przyczyni się to do wzrostu ilości osób z problemem uzależnienia od narkotyków. Podział widać też w niemieckim społeczeństwie, bo z badań przeprowadzonych przez YouGov wynika, że 47% popiera zmianę przepisów w zakresie użytkowania marihuany na własne potrzeby, a 42% sprzeciwia się takiej liberalizacji.

W Irlandii jeszcze przez jakiś czas nie będzie tego problemu, bo o ile Departament Zdrowia oraz Sprawiedliwości zapowiadały prace w tej kwestii, tak właściwie się na tym skończyło. Wiadomo jednak, że również na wyspie pojawiają się polityczne głosy, że marihuana mogłaby stać się legalnym środkiem do użytku prywatnego, jednak jest także liczne grono przeciwników tego rozwiązania.

Irlandzkie społeczeństwo również prezentuje skrajne opinie, a większość wciąż jest za utrzymaniem obecnych przepisów, jednak z każdym rokiem maleje opór wobec zakazu używania marihuany. Aktualnie przeciwnicy mają o 6% więcej głosów poparcia, a jeszcze przed pandemią było to ponad 9%.

Rząd w Dublinie nie jest jednak jednoznaczny w tej sprawie i wciąż wysyła sprzeczne sygnały, cały czas twierdząc, że prowadzi badania i przygląda się prawodawstwu w innych państwach. Gabinet wielokrotnie dodawał, iż ma na uwadze konsekwencje wprowadzenia liberalnego prawa do posiadania marihuany na własny użytek, więc analizuje dane, jakie w zakresie wzrostu uzależnień pojawiają się w krajach, które zezwoliły na użytkowanie swoim obywatelom konopi indyjskich.

W Irlandii nie wyznaczono też terminu debaty publicznej w tej sprawie, więc raczej nie należy się spodziewać, że ta nastąpi szybko, o ile nie zajdą jakieś specjalne okoliczności. Tymi może stać się np. utrata poparcia społecznego dla koalicji rządzącej po wyborach lokalnych i do Parlamentu Europejskiego, a ich wynik może być wskaźnikiem preferencji wyborczych do Dáil.

Bogdan Feręc

Źr. RTE / Deutsche Welle

Photo by Esteban López on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Kolejna sieć znika
Marzec będzie praco