Izrael oskarżany jest o zbrodnie wojenne
Wesprzyj naszą pracę na Go Fund Me. Dziękujemy!Obecnie jeszcze tylko w internecie, ale już wiele państw zaczyna kierować się w stronę opinii, że podjęte przez Izrael wobec Palestyńczyków kroki odwetowe, nie są tymi, o jakich mówi rząd Benjamina Netanjahu.
W globalnej sieci powstało już wiele grup, które oficjalnie określają działania Izraela, jako zbrodnie wojenne i domagają się powołania specjalnego trybunału, jak w przypadku działań Federacji Rosyjskiej na Ukrainie. Mówi się też, że Izrael powinien natychmiastowo zaprzestać jakichkolwiek operacji wojskowych ukierunkowanych na Strefę Gazy, gdyż wymierzone są one w ludność cywilną.
Wiele internetowych wpisów określa Izrael, jako „czyste zło”, a operacja, jaka obecnie trwa, nie jest już tą w „samoobronie” i można ją określić mianem próby „starcia Strefy z powierzchni ziemi”.
Internet oficjalnie twierdzi też, że Izrael „popełnia zbrodnie wojenne”, przede wszystkim na niewinnych mieszkańcach Gazy, jednak już nie jest w stanie ukryć swojego postępowania, a i mówi się, że „tym razem przesadzili”. Internetowi komentatorzy, ale też grupy w mediach społecznościowych rozpoczęły zbiórkę podpisów pod petycjami do swoich rządów, aby te w żaden sposób nie wspierały Izraela, a na międzynarodowych forach opowiadały się przeciwko wojnie, jaką „rozpętał Izrael”.
„Izrael się nie broni, on atakuje”, daje się przeczytać w mediach społecznościowych na całym niemal świecie, a niektórzy dodają, że nie obchodzi ich, co stanie się z dziećmi, kobietami i mężczyznami, którzy nie mają nic wspólnego z Hamasem.
Władze Izraela utrzymują natomiast, że ich celem nie jest atakowanie ludności cywilnej Strefy Gazy, jednak nawet oficjalny przekaz pokazuje, iż to jawne mijanie się z prawdą, a likwidacja Hamasu jest wyłącznie przykrywką dla wyniszczenia Palestyńczyków.
W globalnej sieci można też znaleźć informacje, że działania wojenne na taką skalę, nie byłyby możliwe, gdyby nie strumień dolarów, jaki płynie teraz do Izraela, więc jego przerwanie może zakończyć wojnę na Bliskim Wschodzie.
Ważne jest też, że światowa opinia publiczna zauważyła, iż Państwo Izraelskie, nie jest zainteresowane zawieszeniem broni, a jego działania w celu umożliwienia dostaw humanitarnych określa się mianem „działań pozornych”.
W Unii Europejskiej zawarto porozumienie, które blokuje możliwość podejmowania przez Brukselę samodzielnych decyzji względem wojny na Bliskim Wchodzie, a jakiekolwiek kroki i oficjalne słowa poparcia lub jego brak, musi zostać poprzedzone głosowanie państw członkowskich. Oznacza to, że w UE nie ma jednomyślności wobec izraelskiej ofensywy, chociaż Niemcy i Francja naciskały, żeby UE wyraźnie wsparła Państwo Żydowskie.
Bogdan Feręc
Źr: The Liberal / mat. internetowe
Wesprzyj naszą pracę na Go Fund Me. Dziękujemy!
