Paraliż na amerykańskim niebie. Brak kontrolerów ruchu lotniczego powoduje chaos na lotniskach

Problemy z obsadą kontrolerów ruchu lotniczego sparaliżowały w poniedziałek działalność kilku kluczowych lotnisk w Stanach Zjednoczonych. Braki kadrowe w wieżach kontroli doprowadziły do licznych opóźnień, a w niektórych miejscach zmusiły pilotów do stosowania alternatywnych procedur bezpieczeństwa.
Sytuacja jest bezpośrednim skutkiem zamknięcia części działalności rządu federalnego, które pozbawiło wynagrodzenia pracowników Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) — mimo że należą oni do grupy personelu uznawanego za „niezbędny” i zobowiązanego do pracy w czasie przestoju.
Wieże zamknięte, samoloty bez kontroli
W poniedziałek wieczorem w dwunastu obiektach FAA odnotowano poważne niedobory kadrowe. Wieże kontroli lotów w Burbank, Phoenix i Denver ogłosiły tzw. czynniki wyzwalające braki kadrowe, co w praktyce oznaczało, że liczba dyżurujących kontrolerów nie zapewniała pełnej obsługi ruchu.
Najpoważniejsza sytuacja miała miejsce w Burbank w Kalifornii, gdzie wieża kontroli lotów została całkowicie zamknięta około godziny 4:15PM czasu lokalnego. Mimo że starty i lądowania były nadal możliwe, piloci…
Pełny tekst na stronie Deon24>>>
Photo by Jared Michael on Unsplash