Bogdan Feręc – ostatni romantyk mikrofonu i postrach biur prasowych 😉
Długo zanosiłem się od śmiechu, łzy tym wywołane zalewały mi oczy i nie mogłem się powstrzymać, żeby nie podzielić się opinią o mnie. Żeby tę wyraził jeszcze o mnie jakiś człowiek, byłbym przyjął z pokorą i szczęściem, ale nie… Od czasu do czasu lubię pobawić się sztuczną inteligencją, czasami nawet się z nią kłócę i udowadniam,