Mijanie się z prawdą
Ponad cztery lata nie było mi dane zawitać do rodzinnej Łodzi. W końcu jednak – zmuszony okolicznościami, a przy tym z niemałą radością – postanowiłem spędzić tam urlop. Sprawy prywatne zostawmy na boku, bo nimi dzielić się nie wypada. Skupiłem się na czymś innym: na obserwacji miasta, w którym dorastałem, uczyłem się i – co pozostało