Felieton sobotni Jana A. Kowalskiego: G20? – czemu nie G10
Czemu zawdzięczamy tak wysoką pozycję w światowym rankingu? Nie rzeczywistej pozycji, ale statystyce. A ta, jak wiemy, jest najwyższym stopniem kłamstwa. Odkłammy zatem trochę powierzchowne dane, którymi karmi nas system, przemilczając niekorzystne dla siebie szczegóły. Ale się ucieszyliśmy, gdy prezydent światowego mocarstwa poklepał Karola Nawrockiego po ramieniu i zaprosił Polskę do G20. Lubimy gdy nas chwalą.