Dunnes Stores przebija konkurencję
Zwyczajowo przed świętami irlandzka sieć notuje wzrosty zainteresowania, więc pojawia się w niej znacznie większa ilość klientów.
W przypadku Dunnes Stores to zasada utrzymywana od wielu lat, chociaż i ostatnie są dla tego detalisty dobre w innych okresach, ponieważ na pozycji lidera rankingu udziału w rynku pozostaje od kilkudziesięciu miesięcy.
Obecnie na taki stan rzeczy wpływ ma przede wszystkim częstotliwość zakupów, więc klienci znacznie częściej pojawiają się w placówkach Dunnes Stores, chociaż to przypadłość notowana właściwie w każdym z supermarketów.
Wg Kantar, sieć Dunnes Stores miała do 17 marca tego roku udział w detalicznym rynku artykułów spożywczych na poziomie 24%, a na kolejnym miejscu znalazło się Tesco z udziałem 22,8%. Super Valu osiągnęło poziom udziału w rynku w postaci 20,4%, a Lidl oraz Aldi odpowiednio po 13,5 i 11,5 procent.
Roczny wzrost sprzedaży w Dunnes Stores wyniósł 7,7%, natomiast w Tesco było to 7,5%, więc również bardzo dużo. Super Valu zwiększyło sprzedaż roczną o 3,1%, a Lidl o 5,4%. Sprawa inaczej się ma w sieci Aldi, która zanotowała spadek sprzedaży w 12 miesięcy do 17 marca tego roku, a było to -2,7%.
W Dunnes Stores klienci pojawiali się o 5,4% razy częściej, niż było to przed rokiem, co dało sprzedaż o wartości dodatkowej 36,2 mln €, a Tesco znalazło się na pozycji pierwszej w tej kategorii.
Właśnie brytyjska sieć detaliczna może mówić o kolosalnym wzroście częstotliwości odwiedzin przez klientów, bo w tym przypadku wzrost dał dodatkowe 50,8 mln €.
Dodatkowe odwiedziny w Super Valu dały temu sprzedawcy dodatkowe wpływy w wysokości 12,4 mln €, a w Lidlu było to 30,9 mln €.
Aldi, pomimo strat w kategorii ilości sprzedaży, jakie notuje detalista, osiągnęło wynik o 6,4 mln € wyższy, niż było to przed rokiem, co może wskazywać na inflację cen artykułów spożywczych.
Bogdan Feręc
Źr. Kantar
Photo CC BY-SA 2.0 Ian S