Gdybym miał Christmas Bonus, to bym se kupił… cierpliwość do rządu
Albo wszystkim, albo nikomu – tak mawiała moja babcia, dzieląc między wnuki ostatnie pierogi z kapustą. I coś w tym jest, bo w ostatnich dniach rząd znów wyskoczył jak diabeł z pudełka, rozdając z państwowej skarbonki dodatkowe pieniądze tym, którym los akurat nie sprzyja, ale niech sprzyja, broń Boże, nie jestem potworem. Tylko że, między