HSE otwiera portfel i… puszkę Pandory?
Health Service Executive zaczyna wypłacać po 750 euro osobom dotkniętym problemami związanymi z gigantycznym cyberatakiem z 2021 roku. Ten gest może jednak być dopiero początkiem lawiny roszczeń, które według szacunków prawników, przekroczyć mogą 100 mln euro.
Irlandzki system ochrony zdrowia poinformował ponad 90 tysięcy pacjentów, że ich dane znalazły się wśród informacji wykradzionych w największym cyberprzestępstwie, jakie kiedykolwiek uderzyło w państwową instytucję na Zielonej Wyspie. Teraz każdej z tych osób oferuje jednorazową rekompensatę w wysokości 750 euro, a decyzja HSE to próba symbolicznego domknięcia długiego i bolesnego rozdziału.
Atak ransomware sparaliżował działanie szpitali, wydłużył kolejki do lekarzy, opóźnił diagnozy i zabiegi, a personel medyczny musiał wrócić do pracy „na papierze”, jak w czasach sprzed cyfryzacji.
Jednak oferta HSE nie zatrzymuje pytań o skalę odpowiedzialności państwa i w praktyce otwiera ona drogę do dalszych pozwów zbiorowych, które mogą mocno nadwyrężyć finanse publiczne. Prawnicy już podkreślają, że 750 euro to raczej „gest dobrej woli” niż pełna rekompensata za naruszenie prywatności i ryzyko wykorzystania danych.
Sprawa pokazuje kruchy charakter cyfrowej infrastruktury i nieubłaganą logikę współczesnych cyberzagrożeń, kiedy dane wyciekną jednego dnia, rachunek potrafi przyjść kilka lat później, a bywa bolesny.
W Irlandii właśnie nadszedł i zobaczymy, jaki będzie wysoki…
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Jakub Żerdzicki on Unsplash


