Wicepremier leci do Waszyngtonu – będzie rozmawiał o cłach
Irlandia wykonuje swoje planowane kroki, jakie zapowiadała już wcześniej, chociaż nie mówiło się, że do Stanów Zjednoczonych uda się wicepremier Simon Harris. Z tego natomiast wynika, iż gabinet w Dublnie z jednej strony traktuje bardzo poważnie amerykańskie cła, a z drugiej, że sytuacja jest również bardzo ważna z punktu widzenia rządu.
Podczas swojej wizyty w USA wicepremier Harris spotkać się ma z sekretarzem ds. handlu amerykańskiej administracji Howardem Lutnickiem, a rozmowy obejmować mają kwestie celne. Nie wiadomo, jakich argumentów użyje tanáiste Simon Harris, ale może np. przypomnieć słowa prezydenta Trumpa, który deklarował, że nie chce skrzywdzić Irlandii.
To jednak tylko spekulacje, a przypomnieć należy też, że to właśnie Howard Lutnick nazwał Irlandię swoim „ulubionym międzynarodowym przekrętem podatkowym”.
W tej sprawie szerzej wypowiedział się irlandzki minister stanu ds. rozwoju międzynarodowego i diaspory Neale Richmond, który stwierdził, że należy zrobić wszystko, a i korzystać z każdej nadarzającej się okazji, aby rozmawiać i nawiązywać kontakty z USA.
Minister Neale Richmond powiedział:
– Trzymamy się absolutnie granic UE, a nasza odpowiedź będzie odpowiedzią UE. Zakładamy niebieską koszulkę, zakładamy zieloną koszulkę, ale w takich czasach – szczególnie jeśli chodzi o handel międzynarodowy i międzynarodową dyplomację – najważniejsze jest, aby rozmawiać. Chodzi o rozmowy i wykorzystanie każdej okazji i każdego możliwego punktu widzenia. Dlatego dyskusje nie będą się odbywać tylko z sekretarzem handlu, ale także na szczeblu stanowym.
Wg ministra Richmonda, negocjacje z administracją Białego Domu będą raczej trudne, ale ważne jest, by nie zrywać kontaktów.
Minister Neale Richmond:
– Trzeba wykorzystywać każdą okazję do dyskusji, bo gdy wspomniałem o dziewięciu ministrach, którzy pojechali na Dzień Świętego Patryka, nie chodziło tylko o Waszyngton. Rozmawialiśmy z prawodawcami stanowymi, członkami Kongresu, gubernatorami, którzy mogą podejmować decyzje mające szerszy wpływ na gospodarkę. W zeszłym roku widzieliśmy, jak ponad 19 000 osób przybyło z Florydy do Dublina w ramach wydarzenia wartego 147 milionów euro, będącego klasycznym meczem futbolu akademickiego. Wiem, że ideologia ta jest silnie zakorzeniona w wielu osobach otaczających prezydenta Trumpa… nie oznacza to jednak, że możemy przestać z nimi rozmawiać lub że możemy po prostu przeczekać tę sytuację.
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk
Fot. CC European Union
