Sinn Féin ponawia apel o dymisję minister sprawiedliwości
Wesprzyj naszą pracę na Go Fund Me. Dziękujemy!Przedstawiciel Sinn Féin Pearse Doherty ponownie wezwał rząd i samą minister sprawiedliwości Helen McEntee, aby złożyła urząd, a ma się to stać po zamieszkach, jakie wybuchły w czwartek w stolicy.
Jak mówił Doherty, rząd Fine Gael, Fianna Fáil i Zielonych „zaprzecza” wydarzeniom z ubiegłego tygodnia i nie widzi sytuacji, jaka ma po nich miejsce. Poseł Doherty nazwał wydarzenia z czwartku „brutalnymi incydentami”, na które państwo powinno reagować z pełną stanowczością, a i oskarżył władze o ignorowanie wcześniejszych sygnałów, że do takich może dojść. Pearse Doherty zastanawiał się również, kto może być inspiratorem dublińskich niepokojów, więc poniekąd odrzucił tezę, iż spowodowane były atakiem na dzieci przed jedną ze stołecznych szkół.
Poseł największej partii opozycyjnej powiedział również, że ucierpieli także policjanci, bo ujawniła się ich bezbronność w konfrontacji z tłumem, a to wskazuje, że władze polityczne, nie umieją chronić swoich funkcjonariuszy. W takim przypadku minister sprawiedliwości powinna podać się do dymisji lub do gry powinien wkroczyć premier i zdjąć ze stanowiska Helen McEntee.
Poseł Doherty zaapelował o dyskusję w sprawie zamieszek, która odbywać się powinna na forum Dáil, a i być debatą publiczną o zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańcom Dublina i całej Irlandii. Pearse Doherty odrzucił też argumenty, że niepokoje w kraju są wynikiem czynnika imigracyjnego, bo wynikają wg posła z ogólnej sytuacji w państwie.
Wcześniej w budynkach rządowych odbyło się spotkanie minister sprawiedliwości Helen McEntee i ministra wydatków Paschala Donohoe z niektórymi osobami, które interweniowały i pomogły powstrzymać czwartkowy atak. Do tych osób zwrócił się też premier Leo Varadkar, a podziękował im za odwagę i działanie w sytuacji zagrożenia.
W swoim przemówieniu Leo Varadkar mówił:
– Wykazali się niezwykłą odwagą, reagując szybko i odważnie, aby chronić małe dzieci i ich opiekunkę. Wszyscy jesteśmy im niezmiernie wdzięczni. W dniu pełnym przemocy i tragedii byli światłem pośród ciemności. Chciałem im osobiście podziękować w imieniu rządu i szerszej społeczności.
Na tym jednak sprawa się nie kończy, bo posłanka Sinn Féin Louise O’Reilly powiedziała, że czwartkowy wieczór był „katastrofalną porażką”, ponieważ naraził na niebezpieczeństwo ludzi, funkcjonariuszy policji i osoby pracujące w służbach ratowniczych. Stwierdziła jednocześnie, że reakcja minister jest „niewystarczająca” i nie zdaje sobie ona sprawy ze skali problemu bezpieczeństwa. „Minister powinna podać się do dymisji. To jest sedno sprawy”.
Broniąc swojej koleżanki z rządu szef resortu handlu i przedsiębiorczości Simon Coveney stwierdził, że w Dublinie nastąpił znaczący wzrost ilości funkcjonariuszy policji na ulicach, aby ludzie czuli się bezpiecznie. Minister Coveney dodał, że reakcja Gardy na wydarzenia wymagała czasu, by policjanci przejęli kontrolę nad sytuacją. Oskarżył też Sinn Féin, iż partia Mary Lou McDonald wykorzystuje wydarzenie do osiągania celów politycznych.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo by RTE
Wesprzyj naszą pracę na Go Fund Me. Dziękujemy!
