Jak Trump z Tuskiem pogrywa

Donald Trump ma do załatwienia z Donaldem Tuskiem pewne zaszłości, a robi to w przemyślany sposób, bo nie brudzi własnych rąk i używa do tego Elona Muska, który w jego imieniu wskazuje naszemu Donaldowi, że jest jednym z kolejnych do upokorzenia.
Stosunki obu Donaldów nigdy nie należały do najlepszych, ale Trump nie jest politykiem, który reaguje nerwowo, więc czekał na kolejną kadencję, żeby rozliczyć się z tymi zachodzącymi mu za skórę. Tak jest z obecnym premierem Polski, więc ów może się przygotować na złe lub najgorsze. Można więc powiedzieć, że albo Donald Tusk zrobi to, co Trump będzie chciał, albo, co jest bardziej prawdopodobne, utopi naszego Donalda w politycznym bagnie.
Jak? To akurat proste.
Niektórzy z własnego doświadczenia mogą pamiętać, kiedy nieżyjący już generał Wojciech Jaruzelski rządził w czasach komunizmu naszą ojczyną, więc nie należy tego mylić z okresem, w którym był prezydentem. Wówczas jednak, za wprowadzenie stanu wojennego, ale nie tylko z tego powodu, Stany nałożyły na Polskę sankcje ekonomiczne i wprowadziły drakońskie cła.
Kto cierpiał? Jaruzelski i jego ekipa? Nie. Cierpieli z tego powodu Polacy, ale było to też pewna iskra, która pobudziła ruchy wolnościowe.
Kiedy na półkach w polskich sklepach był przysłowiowy ocet i musztarda, to właśnie wtedy obowiązywały bardzo wysokie cła w obrocie gospodarczym USA z Polską, co doprowadziło właściwie do upadku gospodarczego całego kraju, a następnie władzy komunistycznej.
Aktualnie coraz częściej pojawiają się sugestie, że Donald Trump chciałby nałożyć na Polskę cła, a nawet wymienia się ich wysokość, czyli mogą sięgnąć nawet 30%.
Jeżeli do tego dojdzie, ruch towarowy pomiędzy Polską a USA właściwie zostanie zatrzymany, firmy, które opierały się na handlu ze Stanami, przestaną zarabiać i dojdzie do masowych zwolnień. Gdyby tak się stało, cóż, złość tracących źródła utrzymania ludzi, ale i właścicieli przedsiębiorstw skupi się na premierze Tusku, co z kolei może być powodem żądania jego dymisji i rozpisania nowych wyborów.
Scenariusz niemożliwy? A po co Elon Musk kontaktuje się z przedstawicielami kół prawicowych w Polsce? O wakacjach nad Bałtykiem to oni raczej nie rozmawiają.
Bogdan Feręc
Fot. Public domain Dominikras – Pulaski Parade