Irlandia rusza z rozmachem. 24 miliardy euro na transport, który ma odmienić kraj
Rząd odpalił właśnie finansową rakietę, publikując plan inwestycji transportowych o wartości 24 miliardów euro. To nie jest kosmetyka, a przebudowa fundamentów: drogi, kolej, lotnictwo, porty i cała infrastruktura, która decyduje o tym, czy państwo jedzie do przodu, czy stoi w korku własnej bezczynności.
Najwyższy priorytet dostały projekty transportu publicznego, w tym pierwsza faza Cork Area Commuter Rail, rusza też rozbudowa dublińskiego systemu DART, a stara flota, pamiętająca czasy, gdy internet brzmiał jak modem, w końcu doczeka się wymiany. Na zachodzie – niczym powrót dawno zapomnianej ballady, ruszyć ma budowa Western Rail Corridor z Athenry do Claremorris. Do tego gigantyczny MetroLink, który od lat krążył w sferze marzeń, aż wreszcie znalazł się w planie startowym.
Transport publiczny dostaje ponad 10 miliardów euro, a minister transportu podkreśla, że rząd nie tylko mówi o modernizacji, on ją realnie zaczyna. Nigdy, jak twierdzi, nie było tylu projektów wdrażanych jednocześnie. Zielone światło mają też autobusowe korytarze w Dublinie, a w Cork i Galway pojawią się kolejne inwestycje w przyjazną, nowoczesną mobilność.
Jednocześnie rząd nie ucieka od infrastruktury drogowej. Drogi, jak przypomina minister, to żyły państwa, które łączą regiony, zapewniają bezpieczeństwo ruchu i podnoszą gospodarkę na duchu oraz podnoszą jej obroty. Właśnie dlatego aż 9,7 miliarda euro trafi na modernizację sieci drogowej, budowę nowych obwodnic i dróg krajowych oraz rozwój infrastruktury ładowania elektryków. Tu na listę wchodzą między innymi: obwodnica Slane, obwodnica Galway, droga M20 z Cork do Limerick i modernizacja trasy Limerick–Foynes.
Kolejne środki pójdą na transport aktywny – 1,8 miliarda euro, by do 2030 roku powstało tysiąc kilometrów świeżutkiej infrastruktury pieszo-rowerowej. Lepsze ścieżki, bezpieczniejsze drogi, mniej chaosu, czyli coś, co tworzy codzienny komfort, choć rzadko trafia na pierwsze strony gazet.
Lotnictwo i sektor morski również dostaną zastrzyk finansowy w postaci 44,6 miliona euro dla lotnisk regionalnych oraz 145 milionów na rozwój straży przybrzeżnej i wymianę statku ILV Granuaile. To inwestycje, które zwykle pojawiają się w cieniu wielkich projektów, ale są kluczowe dla kraju otoczonego wodą i zależnego od sprawnej łączności.
Decyzje planistyczne też ruszają do przodu i oczekiwana latami obwodnica Galway teraz czeka tylko na rozstrzygnięcie w najbliższych miesiącach, a Western Rail Corridor ma wejść w etap prac przygotowawczych bez potrzeby pozwolenia budowlanego, co znacznie przyspiesza tempo.
Plan jest duży, drogi i ambitny, a pachnie państwem, które chce myśleć o rozwoju. Czy wszystko wyjdzie tak, jak zapisano? Życie bywa bardziej kręte niż którakolwiek z nowych obwodnic, ale jeśli Irlandia chce wyjść poza ciasny schemat codzienności, to właśnie taką skalą działań musi właśnie grać. Transport jest kręgosłupem nowoczesnego państwa i widać, że rząd próbuje go wzmocnić.
Bogdan Feręc
Źr. RTE

