Genewa jako próba przełomu. USA i Ukraina szykują się do rozmów o kontrowersyjnym planie zakończenia wojny
W Szwajcarii ma dojść w najbliższych dniach do kluczowego spotkania przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Ukrainy dotyczącego nowego, budzącego głębokie podziały planu pokojowego dla Ukrainy. Propozycja Waszyngtonu licząca 28 punktów została przedstawiona przez prezydenta USA Donalda Trumpa jako szybka droga do zakończenia niemal czteroletniej wojny, lecz jej założenia zbliżają się do niektórych twardych żądań rosyjskich. Kijów znalazł się w sytuacji, w której każda decyzja może oznaczać poważne konsekwencje polityczne i wojskowe.
Trump wyznaczył Ukrainie zaledwie tydzień na zaakceptowanie planu, który przewiduje m.in. oddanie części terytoriów zajętych przez Rosję, redukcję liczebności armii do 600 tysięcy żołnierzy oraz formalne zobowiązanie do porzucenia planów wejścia do NATO. Ukraina miałaby także zaprzestać przyjmowania na swoim terytorium sił sojuszniczych. W zamian Stany Zjednoczone oferują nieprecyzyjne „wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa” oraz fundusz odbudowy finansowany częściowo z rosyjskich aktywów zamrożonych na Zachodzie.
Według projektu planu Rosja zyskałaby kontrolę nad znaczną częścią okupowanych obszarów, a także mogłaby wrócić do globalnych instytucji, w tym grupy G8, z której została usunięta po aneksji Krymu. Kreml ocenił propozycję jako „potencjalną podstawę porozumienia”, jednocześnie grożąc dalszą ofensywą, jeśli Ukraina odrzuci warunki.
W Genewie dojdzie równolegle do spotkania doradców ds. bezpieczeństwa narodowego Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, przedstawicieli Unii Europejskiej oraz USA. Europejskie stolice przekazały już własny szkic planu pokojowego, a oparty na propozycji amerykańskiej, lecz łagodzący niektóre z najbardziej kontrowersyjnych elementów. Urzędnicy przyznają, że dyskusje na marginesie szczytu G20 w Johannesburgu były intensywne. Prezydent Francji Emmanuel Macron ostrzegł, że „G20 zbliża się do końca pewnego cyklu” i nie radzi sobie z globalnymi kryzysami, czego przykładem jest właśnie amerykański jednostronny plan.
Po stronie Ukrainy rozmowy w Szwajcarii poprowadzić będzie Andrij Jermak, zaufany współpracownik prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. W skład zespołu mają wejść również przedstawiciele Rosji, choć Moskwa dotąd formalnie nie potwierdziła swojego udziału. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa i doświadczony negocjator Rustem Umerow poinformował, że konsultacje są „kolejnym etapem trwającego dialogu”, którego celem jest wypracowanie spójnej ukraińskiej odpowiedzi.
W telewizyjnym wystąpieniu Zełenski szeroko opisał dylemat, przed którym stoi jego kraj. Z jednej strony presja ze strony Waszyngtonu rośnie, z drugiej zapisy planu godzą w fundamentalne cele Ukrainy, jej suwerenność i prawo do samostanowienia. Prezydent przyznał, że jego ekipa pracuje nad alternatywnym zestawem propozycji, który zostanie przedstawiony Amerykanom.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo by visualsoflukas on Unsplash
