Bez dotacji wiat pożera pieniądze

Irlandia zapowiada kolejną morską siłownię wiatrową i w dokumentach wygląda to, jak przyszłość dla tego kraju. W praktyce znów wychodzi na to, że bez państwowego parasola żaden z tych projektów nie zamieni się w zysk, a obietnice taniej energii rozpływają się w mgłach jak poranna rosa nad Waterford.

Za elektrownię wiatrową „Tonn Nua” odpowiada spółka joint venture ESB i duńskiego Ørsted, giganta, który w ostatnich miesiącach sam walczy o ustanie na nogach po kosztownej serii inwestycyjnych turbulencji. Mimo to konsorcjum wygrało aukcję w ramach programu ORESS, czyli systemu, który zabezpiecza minimalną cenę sprzedaży prądu. Bez takiej gwarancji budowa farmy za ponad 2 miliardy euro byłaby przedsięwzięciem skrajnie ryzykownym – szczególnie teraz, gdy sektor offshore energii odnawialnej wszędzie na świecie boryka się z rosnącymi kosztami i chaotycznymi regulacjami.

Projekt ma powstać około 10 kilometrów od Helvick Head i według rządowych zapowiedzi zasili nawet 800 tysięcy domów. Brzmi to dobrze, jasne, ale w klepsydrze stulecia energia odnawialna jest narracją obowiązkową, tyle że nie sposób już udawać, iż tego typu farmy realnie obniżają ceny energii. Mechanizm gwarantowanej ceny chroni inwestorów, lecz rynek producentów i wytwórców, a konsumenci nadal płacą swoje.

Całkiem niedawno zaczęło mówić się, że należy spojrzeć, kto naprawdę zarabia na przedsięwzięciu. Współczesna wersja tego pytania wraca jak refren i debacie publicznej najczęściej słychać opinię, że na farmach wiatrowych najlepiej wychodzą właśnie producenci turbin i wykonawcy infrastruktury, bo to oni inkasują potężne kontrakty z góry. Reszta uczestników czeka latami, żeby sprawdzić, czy inwestycja w ogóle się zwróci.

Dalszy rozwój offshore w Irlandii również utknął w papierach i choć wyznaczono trzy kolejne obszary na południowym wschodzie, nie ma nawet przybliżonego harmonogramu ich uruchomienia. Wind Energy Ireland ostrzega, że bez krajowej mapy lokalizacji, a zapowiadanej dopiero na 2027 rok, cała branża stoi w miejscu. To stagnacja, która nie bierze jeńców.

Rząd pozostaje jednak przy swoim, więc minister klimatu Darragh O’Brien mówi o „przełomowym momencie”, a cena 98 719 euro za megawatogodzinę jest, jego zdaniem, „konkurencyjna”. W narracji gabinetu projekt Tonn Nua ma przybliżyć Irlandię do celu: 80 procent energii z OZE do 2030 roku i 37 gigawatów z farm morskich do roku 2050.

W tle tych ambitnych planów stoi Ørsted, zmuszone ostatnio do pozyskania 8 miliardów euro na ratowanie bilansu po wstrzymaniu projektu przy Rhode Island. To przypomnienie, że energetyka wiatrowa na morzu nie jest dzisiaj ani tania, ani pewna, nawet dla najbardziej doświadczonych graczy.

Tonn Nua powstanie, bo ma państwową poduszkę bezpieczeństwa i polityczny cel do spełnienia, ale bez tych dwóch filarów taka farma byłaby wyłącznie rachunkiem nie do zamknięcia. Kiedy więc politycy mówią o „taniej zielonej energii”, warto mieć w pamięci, że za każdym megawatem stoi koszt, którego nie widać w folderach promocyjnych, lecz bardzo wyraźnie czuje się go w gospodarce.

Irlandia stawia na wiatr. Tylko że wiatr, jak to wiatr, wieje tam, gdzie i kiedy chce, a rachunek zawsze zostaje na stole.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by Jesse De Meulenaere on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Polish PM Tusk signa
Finansowy cios w McG
"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.