Gdy bilety szybują, a prezes O’Leary twierdzi, że to fizyka, nie chciwość
Michael O’Leary znów stoi pośrodku medialnej burzy, którą sam nazywa zwykłą zmianą pogody w lotniczym biznesie. Kibice chcieli polecieć z Irlandii do Pragi na marcowy mecz z Czechami, a zobaczyli ceny, przy których nawet najbardziej oddani fani łapią się za głowę. Lot w dwie strony kosztował od 650 do 900 euro. Taka kwota potrafi złamać