Irlandia – państwo, które wymknęło się z rąk

Irlandia, przez lata stawiana za przykład spokoju, otwartości i zrównoważonego rozwoju, coraz bardziej przypomina kraj, w którym władza przestała panować nad rzeczywistością, jaką sama stworzyła. Politycy przez długi czas żyli w świecie statystyk, raportów i konferencji prasowych, aż rzeczywistość, czyli ludzie upomnieli się o swoje prawa. I zrobili to w sposób bardziej niż donośny.

Nie chodzi już tylko o pojedynczy incydent, czyli brutalną napaść i domniemany gwałt na 10-latce, ale o to, co ten incydent obnażył, więc kompletną utratę kontroli nad polityką migracyjną. Władze przez lata zapewniały, że system działa, że procedury są szczelne, że każdy przypadek jest rozpatrywany „z należytą starannością”. Tyle że dziś coraz trudniej w to wierzyć i coraz mniejsza ilość mieszkańców Irlandii ma takie przekonanie.

Bo jak można mówić o poważnym państwie, skoro afrykański migrant z odrzuconym wnioskiem azylowym wciąż przebywa na wyspie? Jak można wierzyć w skuteczność systemu ochrony międzynarodowej, jeśli prawo staje się elastyczne, a decyzje administracyjne opieszałe i symboliczne?

Irlandia znalazła się w sytuacji, w której migracja nie jest już tematem politycznym, lecz detonatorem w rękach społeczeństwa, a to coraz głośniej mówi o poczuciu zagrożenia, o braku kontroli i nadzoru przez tych, którzy mieli się całą sprawą w ich imieniu zająć. Ulica mówi też o tym, że rząd nie potrafi ani zapewnić spokoju, ani przejąć odpowiedzialności za własne decyzje, a już najmniej potrafi odpowiednio sterować procesami, które wpływają na normalne funkcjonowanie Zielonej Wyspy.

Ostatnie godziny przyniosły chwilowe uspokojenie ulicy, ale nikt poważny nie wierzy, że to koniec. Wręcz przeciwnie – napięcie wisi w powietrzu i wystarczy zapytać rdzennych mieszkańców wyspy, czy to już koniec, a ci z lekkim uśmiechem w kącikach ust odpowiedzą – „początek mój drogi, początek”. Każde nowe doniesienie o przestępstwach, w które zamieszane są osoby o niejasnym statusie pobytu, działa jak zapalnik. Tragedia dziewczynki, która poruszyła cały kraj, stała się symbolem gniewu i bezsilności, a te narastały od miesięcy.

Irlandczycy coraz częściej mówią wprost: państwo nie działa. Policja reaguje z opóźnieniem, urzędy gubią wnioski, a ministrowie opowiadają o „wyzwaniach” zamiast o konsekwencjach, które nawiasem mówiąc, sami powinni ponosić. Rząd, zamiast przywracać porządek, zdaje się tracić kontakt z nastrojami społecznymi, jakby nie dostrzegał, że zaufanie do instytucji już dawno się wyczerpało.

Wszystko wskazuje na to, że jesień w Irlandii będzie gorąca, nie z powodu pogody i kłamstwa klimatycznego, lecz ulicznych nastrojów. Ludzie będą na nie wychodzić, by domagać się swoich praw – tych, które uważali za oczywiste: bezpieczeństwa, przejrzystości i odpowiedzialności władzy.

Wiele też może zależeć będzie od tego, kto wkrótce zamieszka w Áras an Uachtaráin. Jeśli nowy prezydent – prezydentka okaże się głosem sprzeciwu wobec dotychczasowego modelu rządzenia, Irlandia może wejść w nowy etap – bardziej dla „elit” nieprzewidywalny, ale może też bardziej szczery wobec samej siebie. Bo społeczeństwo, które długo milczy, kiedyś zawsze przemówi, jednak wtedy ten głos staje się gromem ze stalowo-szarego irlandzkiego nieba.

Bogdan Feręc

Photo by Anthony Cantin on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Cisza przy urnach. I
Miał być deportowa
"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.