Wielki spór Brukseli z Madrytem. Czy Hiszpania złamała prawo UE, karząc Ryanair?
Komisja Europejska postawiła Hiszpanii formalne zarzuty, twierdząc, że kary nałożone na Ryanair i inne tanie linie lotnicze za pobieranie dodatkowych opłat za bagaż podręczny są niezgodne z prawem Unii Europejskiej. Decyzja ta oznacza poważne wyzwanie dla hiszpańskiego Ministerstwa Praw Konsumentów i jego głośnej walki w obronie praw pasażerów.
W 2024 roku hiszpańskie Ministerstwo Praw Konsumentów nałożyło gigantyczną grzywnę w wysokości 179 mln euro na pięć linii lotniczych, w tym Ryanair, EasyJet, Norwegian, Vueling oraz Volotea. Kary te dotyczyły powszechnej praktyki pobierania opłat za bagaż podręczny, który tradycyjnie był wliczony w cenę biletu. Takie działania ze strony Hiszpanii miały na celu ukrócić model biznesowy tanich przewoźników, który polega na oferowaniu wyjątkowo niskich cen bazowych, a następnie „naciąganiu” pasażerów na dodatkowe usługi i opłaty.
Jednak Komisja Europejska ogłosiła, że kary te naruszają unijne prawo dotyczące usług lotniczych. Według Brukseli przepisy te dają liniom lotniczym „swobodę w ustalaniu cen” i składaniu ofert opartych na dodatkowych opłatach.
Komisja Europejska wysłała do Madrytu tzw. pismo z formalnym zawiadomieniem, dając dwa miesiące na odpowiedź i usunięcie „niedociągnięć”. List ten jest pierwszym krokiem w postępowaniu w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, co ostatecznie może zakończyć się skierowaniem sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE, a to stawia Hiszpanię w trudnej sytuacji prawnej.
Hiszpański minister praw konsumentów Pablo Bustinduy w ostrych słowach skrytykował stanowisko Komisji, oskarżając ją o stawanie po stronie korporacji przeciwko obywatelom. „To godne ubolewania, że Komisja Europejska zdecydowała się otwarcie występować w roli obrońcy tej garstki wielkich korporacji międzynarodowych, które czerpią zyski kosztem praw konsumentów” – powiedział Bustinduy, zapowiadając jednocześnie, że Hiszpania będzie bronić swojego stanowiska przed trybunałem UE.
Z kolei szef Ryanair Michael O’Leary stwierdził, że Komisja w rzeczywistości stanęła po stronie konsumentów, którzy oczekują szerszego wyboru cen. Tanie linie lotnicze, w tym Ryanair, utrzymują, że ich model pozwala klientom płacić tylko za te usługi, których faktycznie potrzebują.
Spór w Hiszpanii trwa, natomiast w czerwcu hiszpański sąd nakazał tymczasowe wstrzymanie nakładania grzywien na linie lotnicze, pozwalając im utrzymać dotychczasową politykę opłat za bagaż podręczny aż do ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy. Decyzja Komisji Europejskiej stawia pod dużym znakiem zapytania ostateczny werdykt i przyszłość hiszpańskiej walki o „darmowy” bagaż podręczny.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
