Złe wieści z irlandzkich dróg. Liczba ofiar śmiertelnych gwałtownie rośnie

Po obiecującym początku roku i spadku liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych Irlandia znów zmaga się z tragicznym trendem. W ciągu ostatnich sześciu tygodni liczba zabitych na drogach wzrosła tak gwałtownie, że niemal zniwelowała wcześniejsze osiągnięcia w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Obecna liczba ofiar zbliża się już do ubiegłorocznych statystyk.
Do końca kwietnia sytuacja wydawała się zmierzać w dobrym kierunku – liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych była niższa o 15% w porównaniu z analogicznym okresem roku 2024. Eksperci i władze miały powody do ostrożnego optymizmu. Jednak w ciągu zaledwie sześciu tygodni trend uległ dramatycznemu odwróceniu.
Ten nagły wzrost liczby ofiar budzi poważne obawy i stawia pod znakiem zapytania skuteczność dotychczasowych działań prewencyjnych. Utracono przewagę, którą budowano przez pierwsze miesiące roku.
Choć pełna analiza przyczyn obecnej sytuacji wciąż jest w toku, eksperci wskazują kilka możliwych czynników:
- Nadmierna prędkość i brawura kierowców, zwłaszcza na drogach lokalnych;
- Zmienna wiosenna pogoda, która często prowadzi do trudnych warunków drogowych;
- Braki kadrowe w An Gharda Síochána, ograniczające liczbę patroli drogowych;
- Zmęczenie i rozproszenie kierowców, szczególnie w godzinach nocnych i weekendy.
Wielu komentatorów podkreśla też, że rosnący ruch samochodowy i słabe inwestycje w infrastrukturę pieszo-rowerową powodują zwiększenie ryzyka na drogach – nie tylko dla kierowców, ale i dla niechronionych uczestników ruchu.
Organizacje zajmujące się bezpieczeństwem ruchu drogowego apelują do władz o zdecydowaną reakcję. Wśród propozycji pojawiają się:
- zwiększenie liczby funkcjonariuszy drogówki,
- lepsze egzekwowanie ograniczeń prędkości,
- kampanie społeczne uświadamiające ryzyko,
- inwestycje w bezpieczne przejścia dla pieszych i drogi rowerowe.
Zdaniem wielu ekspertów obecna sytuacja to „moment ostrzegawczy” – sygnał, że nie można spocząć na laurach, nawet jeśli wcześniejsze wyniki były obiecujące.
Choć rola państwa i samorządów w poprawie bezpieczeństwa drogowego jest nie do przecenienia, również sami kierowcy muszą wziąć odpowiedzialność za sytuację na drogach. Zachowanie ostrożności, trzeźwość za kierownicą i przestrzeganie przepisów to podstawy, które mogą uratować życie – nie tylko własne, ale też innych uczestników ruchu.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Usman Malik on Unsplash