W sklepach widać skłonność do oszczędzania na żywności
Dane rynkowe z ostatnich miesięcy potwierdzają wyraźną zmianę zachowań konsumenckich. Gospodarstwa domowe coraz częściej redukują wydatki na żywność, a ich decyzje zakupowe koncentrują się na produktach objętych promocjami oraz na towarach marek własnych. Zjawisko to jest reakcją na przeciągający się kryzys kosztów utrzymania i stanowi jeden z najważniejszych trendów konsumenckich końcówki roku.
Analizy Worldpanel firmy Numerator wskazują, że inflacja cen artykułów spożywczych nieznacznie wyhamowała i wynosi obecnie 6,06 procent. Mimo tego spowolnienia presja cenowa nadal silnie wpływa na budżety domowe. Konsumenci wydali w ciągu czterech tygodni poprzedzających początek listopada dodatkowe 64 mln euro na żywność, co jest przede wszystkim wynikiem wyższych cen, a nie wzrostu konsumpcji realnej. Jednocześnie częściej odwiedzają sklepy, próbując w ten sposób lepiej kontrolować wydatki i reagować na bieżące promocje.
Najważniejszym narzędziem zarządzania kosztami stały się zakupy produktów znajdujących się w promocji. Prawie jedna czwarta wszystkich artykułów spożywczych jest obecnie przeceniona, a poziom aktywności promocyjnej wzrósł o niemal 5,9 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jest to istotna zmiana w strukturze rynku, świadcząca o rosnącej potrzebie dostępu do tańszych alternatyw.
Dynamicznie rośnie również sprzedaż towarów marek własnych, która w ujęciu 12-tygodniowym zwiększyła się o 6,3 procent. Konsumenci wydali na te produkty dodatkowe 99 mln euro w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Szczególnie dobrze sprzedają się warianty premium marek własnych, rosnące w tempie 15,3 procent. Wskazuje to na próbę zachowania jakości przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów, co jest charakterystyczne dla okresów presji inflacyjnej.
Mimo rosnącej popularności produktów własnych sieci handlowych marki nadal utrzymują silną pozycję, notując wzrost wartości sprzedaży o 85,4 mln euro w analizowanym okresie. Ich udział rynkowy wynosi obecnie 48,2 procent, co jest najwyższym wynikiem od lutego tego roku. Zwiększone zainteresowanie markami wynika z wcześniejszego niż zwykle rozpoczęcia zakupów świątecznych, w szczególności w segmentach takich jak czekoladki, których sprzedaż wzrosła o 8 mln euro względem poprzedniego miesiąca.
Udział w sprzedaży spożywczej poszczególnych sieci handlowych pokazuje, że rynek pozostaje konkurencyjny, a dyskonty wciąż zwiększają swoją rolę w gospodarce domowej. Lidl osiąga wzrost na poziomie 9,6 procent, kontynuując najszybszą ekspansję spośród największych sprzedawców, natomiast Aldi rośnie o 3,8 procent. Obie sieci podejmują działania cenowe, czego przykładem są niedawne obniżki cen pieczywa marek własnych. Z kolei Dunnes Stores, Tesco i SuperValu utrzymują stabilne wzrosty, co odzwierciedla ich silną pozycję w segmencie zakupów tradycyjnych oraz produktów markowych.
Z perspektywy rynku konsumenckiego obecny trend wskazuje na trwałą zmianę w zachowaniach nabywców. Oszczędzanie na żywności staje się właśnie elementem codzienności, a struktura koszyka zakupowego ulega przekształceniom, które będą miały wpływ na strategie detalistów, producentów i całego sektora spożywczego. Ocenia się, że przy utrzymującej się presji inflacyjnej znaczenie polityki cenowej, promocji oraz dostępności marek własnych będzie nadal rosło, kształtując sposób, w jaki gospodarstwa domowe zarządzają wydatkami w nadchodzących miesiącach.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Centre for Ageing Better on Unsplash
