Rząd zwiększa podatek od ubezpieczenia zdrowotnego, a koszty dla rodzin znów rosną
Rząd zapowiedział wzrost obciążeń nakładanych na składki prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego. Zmiana zacznie obowiązywać od 1 kwietnia i będzie kolejnym ciosem dla osób korzystających z prywatnych polis, już teraz zmagających się z gwałtownymi podwyżkami cen oferowanymi przez ubezpieczycieli.
Podwyższona opłata to kluczowy element krajowego systemu wyrównywania ryzyka i ma na celu utrzymanie modelu, w którym każdy, niezależnie od wieku, stanu zdrowia czy stopnia ryzyka medycznego, kupuje polisę zdrowotną w tej samej cenie. To fundament systemu tzw. oceny społeczności, który ma zapobiegać „karaniu” klientów starszych i mniej zdrowych wyższymi składkami.
Urząd ds. Ubezpieczeń Zdrowotnych (HIA) poinformował, że opłata za plany zaawansowane wzrośnie o 48 euro, osiągając poziom 517 euro rocznie. Oznacza to, że prawie jedna trzecia średniej ceny polisy – dziś wynoszącej około 1840 euro, wynikać będzie z samego obciążenia regulacyjnego. Większość klientów posiada właśnie te rozszerzone plany obejmujące zarówno sektor prywatny, jak i publiczny. Podwyżki dotkną również pozostałych kategorii polis. Opłata za plan dla dziecka wzrośnie o 16 euro do 172 euro, a w przypadku dorosłych korzystających z podstawowych planów – pokrywających głównie koszty hospitalizacji w sektorze publicznym – opłata podniesie się o 9 euro, do 103 euro. Dla dzieci korzystających z planów podstawowych wzrost wyniesie 3 euro, do 34 euro.
System wyrównywania ryzyka został czasowo odciążony podczas pandemii COVID-19, kiedy ograniczony dostęp do usług medycznych spowodował spadek roszczeń i powstanie nadwyżek w funduszu. Od tamtej pory obciążenia stopniowo rosną, wracając do poziomów sprzed pandemii.
Największym beneficjentem systemu pozostaje VHI Healthcare, które dzięki mechanizmowi wyrównawczemu otrzymuje wsparcie z tytułu obsługi nieproporcjonalnie dużej grupy starszych i schorowanych klientów.
Dyrektor HIA Brian Lee podkreślił, że bez funduszu wyrównawczego składki dla osób starszych mogłyby być „znacznie wyższe”, a niektórzy ubezpieczyciele mogliby całkowicie wycofać produkty dla tej grupy. Powiedział również, że według najnowszych badań agencji 64 procent społeczeństwa popiera system oceny społeczności, a 73 procent zgadza się z zasadą otwartego dostępu do polis – obowiązkiem przyjmowania każdego chętnego.
Warto przypomnieć, że podwyżka podatku pojawia się w momencie, gdy trzej najwięksi ubezpieczyciele – VHI, Laya i Irish Life Health – ogłaszają kolejne podwyżki cen. W niektórych przypadkach roczny koszt polisy dla dorosłego wzrósł już o 500–950 euro. Tylko w najbliższych tygodniach swoje polisy odnowi około 500 tysięcy osób, co czyni tę podwyżkę wyjątkowo dotkliwą.
Czołowy analityk rynku z Health Insurance Ireland Dermot Goode ocenił wzrost opłaty jako podwyżkę o 10 procent w stosunku do obecnej stawki. Według jego szacunków przeciętna rodzina zapłaci rocznie około 128 euro więcej za ubezpieczenie. Goode nie ma wątpliwości, że ubezpieczyciele przerzucą całość dodatkowych kosztów na klientów.
Podwyżka, o której mowa, potwierdza natomiast narastającą presję finansową w systemie prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego. Z jednej strony rząd broni modelu solidarnościowego, który chroni osoby najbardziej narażone; z drugiej – rosnące koszty i ciągłe korekty składek coraz wyraźniej obciążają domowe budżety. W nadchodzących miesiącach to napięcie będzie jednym z kluczowych wyzwań dla całego rynku zdrowotnego.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Marek Studzinski on Unsplash

