Polska zgoda, rosyjski przewoźnik. Autobus 247 do Królewca już na trasie
	Polska wydała zgodę na uruchomienie nowej linii autobusowej z Warszawy do rosyjskiego Królewca. Decyzja GITD zapadła mimo trwającej wojny na Ukrainie i napięć na granicy z Białorusią.
Warszawa-Królewiec
Od 2 listopada z Warszawy do Królewca (dawniej – Kaliningradu) kursuje nowa linia autobusowa nr 247, obsługiwana wspólnie przez rosyjską firmę OOO „PKF AwtoKonig” i polskiego przewoźnika „Trans-Pol sp. z o.o.”. Autobusy mają wyjeżdżać z Królewca w piątki i niedziele, a wracać z Warszawy w poniedziałki i soboty.
O nowym połączeniu jako pierwsze poinformowały rosyjskie media, pisząc o „powrocie komunikacji z Europą”. Według Wirtualnej Polski autobusy będą przekraczać granicę na przejściu Bagrationowsk–Bezledy w woj. warmińsko-mazurskim. Cena biletu w jedną stronę to około 270 zł.
Radio Wnet zwróciło się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z pytaniem, kto pozwolił na otwarcie takiego połączenia. W odpowiedzi resort poinformował, że nie ma nic wspólnego z decyzją.
„Zezwolenie na przewóz osób w międzynarodowym transporcie drogowym poza UE wydaje Główny Inspektor Transport Drogowego. Przepisy ustawy nie wymagają przeprowadzenia uzgodnień z MSWiA czy Strażą Graniczną”
– czytamy w nadesłanej odpowiedzi.
Z kolei GITD odpowiadając na nasze pytania potwierdził, że 26 sierpnia 2025 roku wydał zgodę na uruchomienie połączenia.
„Wydawanie zezwoleń na linie regularne w relacji Polska – Rosja odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa (m.in. na podstawie ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U. z 2024 r. poz. 1539) oraz umowy dwustronnej pomiędzy Polską a Rosją).
Zgodnie z art. 3 ust. 3 umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Federacji Rosyjskiej o międzynarodowych przewozach drogowych z dnia 30 sierpnia 1996 r., strony umowy wydają zezwolenia na międzynarodowe przewozy regularne na odcinki dróg przebiegające przez ich państwa.
Zezwolenia na wykonywanie regularnych międzynarodowych przewozów osób poza UE, wydawane są na zasadach partnerstwa – dla przewoźnika krajowego oraz zagranicznego partnera (obowiązek posiadania partnera wynika z art. 22 ust. 2 pkt 2 utd). W konsekwencji na określonej trasie funkcjonują równolegle zezwolenie dla podmiotu polskiego i podmiotu z państwa trzeciego spoza UE, do którego przewozy mają być wykonywane. W odniesieniu do relacji Warszawa – Królewiec w dniu 26.08.2025 r. zostało udzielone zezwolenie na międzynarodowe przewozy regularne dla polskiego przedsiębiorcy „Trans-Pol sp. z o.o” i dla partnera rosyjskiego OOO „PKF AwtoKonig”
– czytamy.
Inspektorat nie odpowiedział na wszystkie pytania przesłane przez Radio Wnet – w tym na kluczowe dotyczące bezpieczeństwa państwa. Instytucja nie odniosła się do kwestii ryzyka, o które pytaliśmy wprost: „Czy nie widzą Państwo zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski w takim połączeniu?”. Nie padła również odpowiedź na pytanie, czy Polska rozważa cofnięcie zgody na uruchomienie tej linii ze względów bezpieczeństwa narodowego.
Eksperci: to zagrożenie, nie rutyna
Płk Mariusz Kozłowski, emerytowany oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, ocenił, że otwarcie nowego połączenia z rosyjską enklawą wojskową to poważny błąd:
„To będzie zaproszenie do dalszej infiltracji przez rosyjską agenturę oraz do podejmowania kolejnych działań destabilizujących Polskę”
– napisał w mediach społecznościowych.
Analitycy przypominają, że obwód kaliningradzki jest jednym z najbardziej zmilitaryzowanych obszarów Rosji, z bazami rakiet Iskander, jednostkami GRU i ośrodkami rozpoznania elektronicznego.
Kontrowersje wokół połączenia są tym większe, że jeszcze w 2023 roku polskie władze zaostrzyły sankcje wobec Rosji. Ówczesny szef MSWiA Mariusz Kamiński zapowiadał, że „żaden rosyjski samochód – komercyjny ani prywatny – nie wjedzie do Polski”.
/fa
Radio Wnet
fot. gov.pl
        