Pod ziemią czy po szynach? Dublin wciąż szuka swojej drogi?
Spór o to, jakim torem ma potoczyć się transport publiczny w Dublinie, zaczął krzesać więcej iskier niż niejedna debata o podatkach. Miasto rośnie, korki puchną, a stolica Irlandii od lat balansuje na granicy infrastrukturalnego niedostatku. Dlatego władze zdecydowały, że przyszedł czas na metro. Część mieszkańców odpowiada jednak, po co drążyć ziemię, skoro mamy tramwaje? Przeciwnicy koncepcji