Bo jest dobrym człowiekiem
Przyglądam się ostatnio procesowi naturalizacji w Irlandii, co budzi moje wątpliwości, a odnoszę wrażenie, że całkiem uzasadnione. Nie chodzi o sam proces, który jest długotrwały, choć niezbyt skomplikowany, ale o to, komu się przyznaje obywatelstwa. Generalnie wystarczy mieszkać nieprzerwanie w Irlandii przez 5 lat i znaleźć trzy osoby, które jednozdaniowo stwierdzą, że się jest dobrym człowiekiem,
 
        