Cicha wieś, głośny sprzeciw. Rząd wciska migrantów na siłę

Irlandzki rząd znów pokazuje, że gdy chodzi o politykę migracyjną, konsultacje społeczne są luksusem, którym nie warto zaprzątać sobie głowy. Tym razem na celowniku znalazła się niewielka, spokojna miejscowość Collon w hrabstwie Louth, więc miejsce, które dotąd słynęło raczej z ciszy niż z decyzji podejmowanych ponad głowami mieszkańców.

W czwartek po południu lokalna społeczność została postawiona przed faktem dokonanym i w domu na Ardee Road przy tylnym wejściu do opuszczonego klasztoru, zakwaterowano dużą liczbę migrantów. Informacja nie przyszła od władz, nie była poprzedzona spotkaniem ani pytaniem o zgodę. Przyszła jak większość rzeczy w dzisiejszych czasach, przez WhatsApp i Facebooka, razem ze zdjęciami, które zaczęły pojawiać się na komunikatorach błyskawicznie.

Model działania rządu wydaje się powtarzalny: lokalna społeczność dowiaduje się ostatnia, a rząd liczy, że zanim ktoś zdąży zapytać o szczegóły, wszystko będzie już urządzone i gotowe. Tyle że Collon nie zamierza siedzieć cicho. Mieszkańcy mówią otwarcie, że są zszokowani, oburzeni i gotowi walczyć o swoją miejscowość. W rozmowach między sobą używają słów, których rząd nie chciałby usłyszeć w mediach: „wtłaczanie”, „plantacja migrantów”, „zamach na lokalną społeczność”. I choć politycy w Dublinie prawdopodobnie uznają to za histerię, to w Collon nie ma mowy o bierności.

Już zapowiedziano protest, który ma odbyć się w samej wiosce, a wzdłuż drogi, w bezpośrednim sąsiedztwie budynku, w którym zakwaterowano przybyszy, zaczęły pojawiać się irlandzkie trójkolorowe flagi. Nie jako dekoracja, ale jako symbol słów: „to jest nasza ziemia i mamy coś do powiedzenia”.

Rząd od miesięcy działa według podobnego schematu: zamiast dialogu, stawia na fakt dokonany; zamiast wyjaśnień – milczenie; zamiast konsultacji – zatajenie. Na tle tych działań opowieści polityków o „integracji”, „wspólnocie” czy „współodpowiedzialności społecznej” brzmią jak żart o kiepskim wyczuciu chwili. Małe miejscowości, takie jak Collon, traktowane są jak przestrzeń do zagospodarowania problemu, który Dublin chce mieć jak najdalej od siebie. Rząd zakłada, że wieś nie będzie mieć narzędzi, mediów ani siły przebicia, by zaprotestować. To założenie może się jednak szybko odwrócić przeciwko decydentom.

Pojawienie się irlandzkich flag w Collon to pierwsza odpowiedź społeczności na decyzje podjęte za ich plecami. To gest sprzeciwu, ale też akt zaznaczenia granicy – dosłownie i symbolicznie. Skoro państwo nie pyta obywateli, obywatele odpowiadają językiem, który trudno zignorować. Nie ma też wątpliwości, że protesty się odbędą. Tylko, czy rząd spróbuje je przemilczeć, czy potraktuje jak „lokalny incydent”, zamiast jako sygnał narastającej frustracji, która od miesięcy tli się w różnych częściach kraju.

Z perspektywy władz akcja wygląda zapewne na „rozwiązywanie problemów”. Z perspektywy mieszkańców, na naruszenie zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Brak komunikacji to nie pomyłka, tylko metoda. Problem polega na tym, że społeczności takie jak Collon nie są anonimowe, nie są bezosobowe, nie są papierem, na którym można zapisywać rządowe decyzje bez konsekwencji. Irlandia od dawna ma problem z centralnym narzucaniem rozwiązań lokalnym społecznościom. Teraz ten problem zaczyna mieć konkretne adresy, konkretne domy i konkretne reakcje.

Collon nie jest wyjątkiem – jest ostrzeżeniem, aby inne niewielkie społeczności, uważały na swój własny rząd.

Bogdan Feręc

Źr. The Liberal

Photo by sasan rashtipour on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Grypowy alarm przed
Głos za pieniądze
"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.