Budowlany sygnał alarmowy. Irlandia hamuje, a plany mieszkaniowe zaczynają się kurczyć

Irlandzki sektor budowlany ponownie wyraźnie osłabł, a najnowszy odczyt AIB Ireland Construction Total Activity Index wskazuje, że rynek wchodzi w niepokojącą fazę spadku. Listopadowy poziom indeksu – 46,7 punktu, w porównaniu z 48,1 w październiku potwierdza pogłębiającą się recesję aktywności. To już siódmy miesiąc z rzędu, w którym budownictwo znajduje się poniżej neutralnego progu 50, oddzielającego wzrost od spadku.

Załamanie nie dotyczy jednego segmentu i obejmuje wszystkie trzy główne kategorie, bo budownictwo komercyjne, które jeszcze w październiku się rozpędzało, a w listopadzie ponownie osunęło się w recesję. Budownictwo mieszkaniowe pozostaje w trendzie spadkowym od siedmiu miesięcy, choć tym razem tempo osłabienia było wolniejsze niż w poprzednich okresach. Najgłębszy spadek notuje jednak budownictwo lądowe, gdzie dynamika recesji wyraźnie przyspieszyła.

W tym chłodnym obrazie kryje się najważniejsza konsekwencja, iż niższa aktywność oznacza, że planowana liczba nowych mieszkań w Irlandii może się znacząco obniżyć. Nawet jeśli optymizm przedsiębiorstw dotyczący 2026 roku się sprawdzi, luka w podaży powstała dziś przełoży się na jeszcze większą presję cenową w nadchodzących latach.

Firmy zgłaszają dalszy spadek nowych zamówień, a to już czwarty miesiąc z rzędu i przyczyną jest słabszy popyt, a także opóźnienia w realizacji projektów, które tworzą efekt domina, więc mniej zamówień oznacza wolniejsze budowy, a te z kolei zmniejszają przyszłą podaż mieszkań. Co więcej, branża zmaga się z rosnącą inflacją kosztów, która w listopadzie przyspieszyła najbardziej od marca. Wydłużają się także okresy dostaw materiałów, co potwierdza utrzymujący się ponad 18 miesięcy trend logistycznych zatorów.

Wbrew temu obrazowi stagnacji firmy budowlane wykazują umiarkowany optymizm. Po raz pierwszy od trzech miesięcy wzrosła liczba pracowników, a zakupy materiałów nieznacznie ruszyły w górę. To sygnał, że przedsiębiorcy wierzą w poprawę, choć raczej nie w perspektywie najbliższych kwartałów.

Tymczasem liczby są nieubłagane. Jeśli sektor mieszkaniowy spada miesiąc po miesiącu, cel rządu, by zwiększyć roczną podaż mieszkań do poziomów odpowiadających rosnącemu zapotrzebowaniu, staje się coraz trudniejszy do osiągnięcia. W praktyce oznacza to, że młode rodziny, migranci zarobkowi i osoby próbujące kupić swoje pierwsze lokum mogą napotkać jeszcze większą barierę kosztową i mniejszą ofertę niż dziś.

Irlandia znajduje się więc w momencie, w którym załamanie aktywności budowlanej nie jest już problemem branżowym, a staje się kwestią społeczną. Jeżeli obecne wskaźniki nie zostaną szybko odwrócone, niedobór mieszkań nie tylko pozostanie, ale zacznie pogłębiać nierówności i destabilizować cały tutejszy rynek pracy. W nadchodzących miesiącach to właśnie sektor budowlany będzie probierzem, czy irlandzka gospodarka potrafi odzyskać impet tam, gdzie najbardziej go potrzebuje.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by zanck FL on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Ile naprawdę kosztu
"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.