„Zostań bohaterem w swoim domu”, czyli 96% domowych remontów kuchni kończy się niepowodzeniem

Nowe, zaskakujące badania przeprowadzone przez Panelling Centre rzucają nowe światło na zapał i… umiejętności domorosłych majsterkowiczów. Okazuje się, że aż 96% profesjonalistów musiało interweniować, by ratować, poprawiać lub dokończyć „kuchenne rewolucje”, na które z zapałem rzucili się właściciele domów. Wygląda na to, że entuzjazm do samodzielnego montażu kuchni często przewyższa precyzję pomiarów i zrozumienie skomplikowanych projektów.

Dwa grzechy główne, jak wskazują badania, to nieprawidłowe pomiary i lekceważenie konsultacji z profesjonalistą w kwestii układu i projektowania. Cóż, w końcu kto by tam się przejmował milimetrami, skoro w markecie budowlanym wszystko wyglądało tak prosto? A projekt? „Jakoś to będzie” – zdaje się być mantrą wielu samozwańczych architektów wnętrz.

Znany z programu „Home Rescue” Pete Finn, czyli „Pete Budowniczy”, w wywiadzie dla stacji News Talk bez ogródek przyznał, że tego typu „projekty” potrafią się nieźle skomplikować, zwłaszcza gdy pomoc wzywana jest zbyt późno. Niekiedy nawet przemyślane projekty trafiają na opór materii, a wówczas potrzebny jest specjalista, powiedział Pete Finn.

Z ironią zauważył jednocześnie, że decyzja o samodzielnym remoncie kuchni często jest kulminacją „kariery majsterkowicza”. „Bo z pewnością nie jest to dobry pomysł, żeby zacząć od wyburzania kuchni i próby jej ponownego wyposażenia”. To niczym skok na głęboką wodę bez umiejętności pływania, z tą różnicą, że zamiast mokrych włosów mamy frustrację, brak zlewu i groźbę rozwodu.

Dla tych, którzy jednak nie chcą porzucać marzeń o własnoręcznie wykonanych cudach, Pete ma radę: zacznijcie od „najniższego poziomu, jaki możecie osiągnąć”. Malowanie pokoju, skręcanie mebli z Ikei (choć i tu niejeden poległ) czy postawienie szopy w ogrodzie, to poligon doświadczalny, który wybacza więcej błędów. „Zdobądź kompetencje i pewność siebie, zanim zaczniesz zajmować się kuchnią” – apeluje z mądrością doświadczonego fachowca.

Na koniec Pete Finn przypomina o fundamentalnej, często ignorowanej zasadzie: nie lekceważcie znaczenia dobrych badań. Zanim chwycicie za młotek i wiertarkę, poświęćcie czas na zrozumienie projektu, instrukcji i potencjalnych pułapek. Może się okazać, że wizyta w sklepie z wyposażeniem kuchni i rozmowa z profesjonalistą zaoszczędzi wam wielu nerwów, czasu i… pieniędzy. Bo jak pokazują badania Panelling Centre, próba zaoszczędzenia na fachowcu często kończy się podwójnymi kosztami. I kto tu jest wtedy prawdziwym bohaterem? Z pewnością nie ten z młotkiem w jednej i instrukcją do góry nogami w drugiej ręce.

Bogdan Feręc

Źr. NewsTalk

Photo by Jessica Mangano on Unsplash