W Dáil zaiskrzyło. McDonald o „zdzierstwie”, Martin o „nieodpowiedzialności”

W irlandzkim parlamencie doszło do gwałtownej wymiany zdań pomiędzy liderką Sinn Féin Mary Lou McDonald a premierem Micheálem Martinem. Oboje uderzyli mocno – ona w firmy energetyczne i rząd, on w jej propozycje gospodarcze i wiarygodność finansową opozycji.

Mary Lou McDonald ostro skrytykowała rząd i sektor energetyczny, oskarżając dostawców prądu o „bezczelne oszukiwanie klientów”. Przypomniała, że ponad milion gospodarstw domowych w tym miesiącu dostanie wyższe rachunki, mimo że – jak ujawniła Międzynarodowa Agencja Energetyczna – hurtowe ceny energii są trzy razy niższe od detalicznych. – To zwykłe zawyżanie cen. Zdzierstwo, proste – grzmiała liderka Sinn Féin.

Według McDonald firmy energetyczne „odmówiły przeniesienia spadku cen na konsumentów”, a rząd „przygląda się temu z założonymi rękami”. Jej zdaniem ostatni budżet to „prezent dla tych na górze”, podczas gdy „zwykły pracownik płaci rachunek”. – Zbliża się zima, ludzie będą dłużej grzać domy i świecić światło, a rachunki będą ciosem dla rodzin. Nie zrobiliście nic, żeby ulżyć choć jednemu gospodarstwu – stwierdziła.

Premier Micheál Martin odrzucił te słowa, twierdząc, że budżet skupia się na najbiedniejszych, mieszkalnictwie oraz usługach publicznych. Zarzucił Sinn Féin, że ich polityka „podważyłaby stabilność finansową państwa”. – W czasie kryzysu energetycznego proponowaliście rozwiązania, które byłyby dobrodziejstwem dla firm paliwowych i zaszkodziłyby gospodarce. Gdybyśmy was posłuchali, dziś bylibyśmy w sytuacji Liz Truss – powiedział Martin.

Oskarżył też Sinn Féin o populizm przy kredytach energetycznych. Według niego dalsze dopłaty tylko zachęciłyby firmy do utrzymywania wysokich cen: – Proponujecie, żebyśmy wciąż ratowali tych, którzy wyzyskują. Jeśli firmy uznają, że co roku będzie 200, 500 czy 1000 euro dopłat, to po prostu to wkalkulują. Premier wskazał, że problemem jest szersza struktura europejskiego rynku energii, zwłaszcza sposób ustalania cen gazu.

McDonald cytowała też raport ESRI, według którego budżet na 2026 r. przyniesie przeciętny spadek dochodów. Martin odpowiedział, że metodologia think tanku jest „częściowo wadliwa”, a rząd skupia się bardziej na walce z trwałym ubóstwem niż na „wskaźnikach względnych”.

*

Opozycja, jak widać z tej wymiany zdań, zarzuca rządowi bezczynność i sprzyjanie korporacjom, rząd oskarża natomiast Sinn Féin o ekonomiczne awanturnictwo i groźne pomysły. Jedno nie ulega wątpliwości – temperatura debaty w Irlandii wzrosła szybciej niż rachunki za prąd.

Bogdan Feręc

Źr. Breaking News

Photo by Vikram Chouhan Udaipur Web Designer on Unsplash