Trump dąży do porozumienia z Koreą Północną. Po co mu Moskwa?

Niedawne wydarzenia, w tym domniemane poufne rozmowy prezydenta Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, rozbudziły spekulacje na temat potencjalnego wznowienia rozmów z Koreą Północną. Źródła wskazują, że doradcy Trumpa aktywnie badają możliwości ponownego zaangażowania się w dialog z Kim Dzong Unem, co może przynieść znaczące korzyści strategiczne dla Stanów Zjednoczonych.
Potencjalne porozumienie z Koreą Północną, nawet jeśli nie doprowadzi do natychmiastowego zmniejszenia lub zlikwidowania potencjału atomowego, może zapewnić USA szereg korzyści, w tym ograniczenie zagrożenia nuklearnego, a nawet częściowe odejście od północnokoreańskiego programu nuklearnego, co z kolei zmniejszyłoby bezpośrednie zagrożenie dla USA i sojuszników Stanów Zjednoczonych w tym regionie.
Waszyngton może też grać na osłabienie sojuszu Rosji i Korei Północnej, a już samo wznowienie dialogu z Koreą Północną dałoby USA możliwość osłabienia współpracy Moskwy i Pjongjangu, który zyskuje ostatnimi latami na sile. Stany Zjednoczone szukają także możliwości wzmocnienia swojej pozycji USA w regionie i sukces w negocjacjach z Koreą Północną dałby USA pozycję głównego gracza w regionie Azji i Pacyfiku, ograniczając rosnące wpływy Chin.
Ważne stanie się również otwarcie kanałów dyplomatycznych, ponieważ sam dialog z Koreą Północną otworzyłby je na nowo, umożliwiając USA wywieranie wpływu na reżim i promowanie stabilności regionalnej. Jeżeli do tego włączyć ewentualne porozumienie z Iranem, które skupi się na ograniczeniu wzbogacania uranu, może utorować drogę do realnych oczekiwań w negocjacjach z Koreą Północną.
Sytuacja geopolityczna stwarza dla USA unikalną okazję. Rosja, po zaangażowaniu się w wojnę na Ukrainie, może być natomiast skłonna do odegrania roli mediatora w rozmowach USA-Korea Północna, co mogłoby zwiększyć jej status międzynarodowy. To z kolei byłoby ukłonem w kierunku Waszyngtonu i swoistą zapłatą za negocjacje w ramach procesu pokojowego na Ukrainie. Nie można zapominać, że Stany od jakiegoś czasu, przynajmniej Stany Trumpa, chciały pewnego rodzaju porozumienia z Koreą Północną, więc pomoc Kremla w nawiązaniu stosunków dyplomatycznych z Pjongjangiem, byłaby punktem do zachowania dobrych stosunków na linii Waszyngton – Moskwa.
USA mają jednak pewien problem z Koreą Północną, gdyż ta dąży do nadania jej statusu państwa nuklearnego, co jest nie do przyjęcia dla administracji USA. Jak się obecnie ocenia, sukces negocjacji będzie zależał głównie od gotowości Kima do kompromisu, co nie jest pewne. Tu właśnie swoją rolę będzie miała do odegrania Rosja, która jest w doskonałych relacjach z reżimem Korei Północnej.
Pomimo wyzwań, wznowienie dialogu z Koreą Północną stanowi dla USA szansę na osiągnięcie znaczących korzyści strategicznych. Poprzez umiejętne wykorzystanie dynamiki geopolitycznej i realistyczne podejście do negocjacji, USA mogą wzmocnić swoją pozycję w regionie i ograniczyć zagrożenie nuklearne, a nawet zmniejszy się wówczas nieprzewidywalność Korei Północnej pod rządami dynastii Unów.
Dla radia Deon w Chicago – Bogdan Feręc
Fot. The White House